Dręczycielka lekarza przed sądem

Rusza proces Marty P., która przez pięć lat nękała lekarza telefonami i szkalowała go w Internecie

Aktualizacja: 27.06.2011 02:39 Publikacja: 27.06.2011 02:09

Dręczycielka lekarza przed sądem

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

– Odkąd ta kobieta jest w areszcie, mój koszmar się skończył. Mam nadzieję, że nigdy nie wróci – mówi „Rz" dr Adam Sidorowicz, chirurg specjalista medycyny estetycznej z Warszawy, ofiara Marty P., która dzwoniła i esemesowała do niego non stop, pisała w Internecie, że „zabija pacjentów na OIOM", a nawet przysłała mu do gabinetu prostytutkę. Dramatyczną historię „Rz" opisała w listopadzie 2010 r.

Dziś przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli rusza proces 31-letniej Marty P. Prokuratura miesiąc temu sporządziła akt oskarżenia.

Gdy kobiecie stawiano zarzuty, przestępstwa stalkingu, czyli uporczywego nękania, w kodeksie karnym jeszcze nie było. Dlatego została oskarżona o kilka innych przestępstw. Odpowie za groźby karalne wobec lekarza, rozpowszechnianie w Internecie pornografii, za znieważenie i zniesławienie doktora.

Zaczęło się w 2005 r. od zwykłej wizyty u lekarza. – Marta P. miała drobny problem chirurgiczny. Wizyta trwała dziesięć minut – opowiadał „Rz" dr Sidorowicz.

Po tygodniu pacjentka przyniosła kwiaty i drobny prezent. Potem zaczęła dzwonić, radząc się w sprawach medycznych.  Następnie przysyłać erotyczne esemesy i e-maile z dołączonymi serduszkami. „W moim zaułku serca siedzi miłość i uwielbienie do ciebie..." – pisała.

„Gdy nie reagował na wyznawane uczucie – czytamy w akcie oskarżenia – Marta P. stała się natarczywa".

Do szpitala przysłała mu kubek z napisem „I love you", zarzucała lekarza tysiącami esemesów i e-maili o wulgarnej treści. W Internecie zaczęły się pojawiać fałszywe profile lekarza.

P. przedstawiała go jako geja szukającego nowych znajomości. Na portalach pod pseudonimami pisała o lekarzu: „zdehumanizowane bydlę, które upaja się zadawaniem bólu kobietom". Do dyrekcji szpitala wpływały anonimy, że jest łapówkarzem.

Marta P. pisała w e-mailu, by lekarz szykował czarny worek w rozmiarze dla dwulatka

W serwisach P. umieszczała zdjęcia osób okaleczonych z  dopiskiem: „to efekt działań warszawskiego lekarza".

W latach 2008 – 2009 pojawiły się groźby. – W jednym z e-maili P. pisała, żebym szykował czarny worek w rozmiarze dla dwulatka. W tym wieku był wtedy mój syn – mówił dr Sidorowicz.

Dopiero wiosną 2010 r., gdy groźby zaczęły wyglądać realnie, sprawą zajęła się prokuratura. Do aresztu kobieta trafiła jesienią.

Nie znaleziono kart do telefonów, z których Marta P. wysyłała esemesy. Ale biegły informatyk ustalił, że z jej komputera wykonywano połączenia z numerami telefonów Sidorowicza i stronami internetowymi, na których zamieszczano treści znieważające i pornograficzne. Telefon, z którego lekarz dostawał esemesy, łączył się z numerami rodziców Marty P.

– Zgromadzony materiał dowodowy tworzy jedną wersję zdarzeń, która układa się w logiczny łańcuch i nie pozostawia wątpliwości, że to Marta P. jest sprawczynią zarzucanych jej czynów – mówi „Rz" mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik lekarza.

Biegli psychiatrzy ocenili, że kobieta jest poczytalna, ale ma zaburzoną osobowość.

„Osobowość histeryczna z cechami dyssocjalnymi" – twierdzą. Uważają, że P. życzeniowo zinterpretowała zachowanie lekarza. Zakochała się w nim „w sposób infantylny, z powodu zatarcia granicy między fantazjowaniem a rzeczywistością". Gdy nie odwzajemnił jej uczuć, uruchomiła długofalowe i wyrafinowane działania odwetowe.

SAD

– Odkąd ta kobieta jest w areszcie, mój koszmar się skończył. Mam nadzieję, że nigdy nie wróci – mówi „Rz" dr Adam Sidorowicz, chirurg specjalista medycyny estetycznej z Warszawy, ofiara Marty P., która dzwoniła i esemesowała do niego non stop, pisała w Internecie, że „zabija pacjentów na OIOM", a nawet przysłała mu do gabinetu prostytutkę. Dramatyczną historię „Rz" opisała w listopadzie 2010 r.

Dziś przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli rusza proces 31-letniej Marty P. Prokuratura miesiąc temu sporządziła akt oskarżenia.

Pozostało 83% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo