Jarosław Hasiński, kojarzony z lewicą, zarządza radiem od dwóch lat. Wcześniej był m.in. szefem poznańskiego oddziału TVP i szefem Agencji Produkcji Audycji Telewizyjnych w TVP za prezesury Roberta Kwiatkowskiego.

Do trzyosobowego zarządu rada rekomendowała też Henryka Cicheckiego (członka rady nadzorczej TVP, kojarzonego z PSL) i Jolantę Wiśniewską (w latach 90. prezes Radia Eska, później w RMF FM, popierana przez PO). Zostali wybrani jednomyślnie. Spór toczył się o prezesa. Na Hasińskiego nie chciała się zgodzić Platforma. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, ostatecznie przeważyły głosy członków rady nadzorczej kojarzonych z SLD i PSL.

Wybór rady musi zatwierdzić teraz KRRiT. Nie wiadomo, czy zdąży to zrobić w  obecnym składzie. Jeśli w  przyszłym tygodniu prezydent Bronisław Komorowski zdecyduje się odrzucić jej sprawozdanie za ubiegły rok (odrzuciły je już Senat i Sejm), Krajowa Rada w obecnym składzie przestanie istnieć.

W związku z wyborem Cicheckiego, członka rady nadzorczej TVP, i przejściem innego jej członka do zarządu telewizji, KRRiT będzie musiała uzupełnić w najbliższym czasie dwa wakaty w radzie nadzorczej telewizji. Niekompletna rada nie może podejmować uchwał.