Tomasz Turowski został uznany przez sąd okręgowy za kłamcę lustracyjnego i skazany wczoraj na trzyletni zakaz pełnienia funkcji publicznych oraz utratę biernego prawa wyborczego (również na trzy lata).
Proces toczył się z wyłączeniem jawności. Przedostatnia rozprawa tydzień temu odbyła się z zachowaniem nadzwyczajnych środków w specjalnej sali Sądu Najwyższego zabezpieczonej przed podsłuchami. Jedynie dzisiejsze orzeczenie zostało odczytane publicznie. Z odczytania uzasadnienia dziennikarze zostali już wyproszeni. Sąd zakazał ujawniania wizerunku Tomasza Turowskiego z procesu.
– Materiał dowodowy był w tym przypadku jednoznaczny – mówi "Rz" prokurator IPN Aneta Rafałko, która wystąpiła do sądu o uznanie Turowskiego za kłamcę lustracyjnego.
Odmówiła wypowiedzi na temat przebiegu procesu, argumentując to wyłączeniem jawności rozpraw.
Czytaj w uwazamrze.pl