— Fakty są takie — pisze  Elżbieta Cichocka w „Gazecie Wyborczej" („Kogo należy karać za leki"). — 4 listopada komisja ministerialna zaczęła negocjować z producentami nowe ceny leków refundowanych, a było ich na ponad 3,5 tys. Codziennie, wliczając niedziele „przerabiano" 65 leków, w rezultacie na liście zostało 2,6 tys. leków. Czy mogły się zdarzyć pomyłki ? Mogły. A dlaczego wcześniej nie zaczęto negocjacji cenowych ? Bo była przerwa na kampanię wyborczą i układanie rządu. Skutki wielkich zmian w ostatniej chwili spadły na lekarzy i aptekarzy, dowiedzieli się o nich dwa dni przed wejściem w życie nowej listy leków. Muszą je sprzedawać i wypisywać na receptach bez pomyłek, bo za pomyłki grozi im kara. Zamiast zastanowić się wspólnie, jak w tej podbramkowej sytuacji uniknąć pomyłek, rząd grozi karami.

Barbara Kozłowska, rzecznik praw pacjenta apeluje w „Super Expressie" do poszkodowanych przez lekarzy o kontakt: — Pacjenci powinni pamiętać, że wypisywanie recept również na leki refundowane dla ubezpieczonych jest obowiązkiem wszystkich lekarzy mających kontrakty z NFZ. Za niewywiązywanie się z kontraktu grożą kary finansowe („Można złożyć skargę na lekarza").

— Czy sprawa leków to zapowiedź czterech lat rządów, w których problemy przykrywa się kreowaniem wrogów? — pyta w „Rzeczpospolitej" Wojciech Wybranowski dr. Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego. — 2011 r. był swego rodzaju przygotowaniem opinii publicznej do tego sposobu uprawiania polityki. Koncepcja „nowego centrum" zarysowana w programie wyborczym PO oznacza wpisywanie każdego jej oponenta w polityczny radykalizm, stygmatyzowanie go, piętnowanie itd. — odpowiada ekspert w tekście „Dymisja Arłukowicza nie teraz".

— Promocje na leki sprawiły, że pacjenci mieli je tańsze, a lekarze wypisywali ich o wiele więcej niż powinni. To my, podatnicy, płaciliśmy gigantyczne pieniądze do kieszeni koncernów farmaceutycznych, które miały pieniądze na lobbing. Chwała więc, że ktoś powiedział temu wszystkiemu „dość" — pisze z kolei Mikołaj Wójcik w „Fakcie". — Stworzyliście jednak, panowie i  panie rządzący, piekło nie koncernom, ale pacjentom („Leczą dżumę cholerą").

Ciekawe, kto i kiedy wyleczy nasz kraj z tej receptowej choroby ?