Najwyższe premie dostali w ubiegłym roku ci podwładni Hanny Gronkiewicz-Waltz, którzy wywodzą się z Platformy Obywatelskiej – ustaliła „Rz"
– mimo że nie mieli najlepszych wyników w wykonaniu budżetu. Co więcej, prezydent Warszawy nie chce ujawnić, jaką kwotę komu przyznała, zasłaniając się przepisami o ochronie danych osobowych. Udostępniła je tylko jednemu z radnych dopiero po jego interpelacji, zastrzegła jednak, że to dane tajne. „Rz" udało się dotrzeć do zestawienia.
Utajnienie dokumentu nie dziwi. Nagrody dla burmistrzów i wiceburmistrzów warszawskich dzielnic pochłonęły w 2011 r. półtora miliona złotych. Lwia część tych premii powędrowała do ludzi z PO. Można to tłumaczyć ich nadreprezentacją wśród burmistrzów – aż 14 z 18 włodarzy dzielnic jest z Platformy – ale już zestawienie wysokości nagród z efektywnością zarządzania wskazuje na partyjny, a nie merytoryczny klucz, jakim kierowała się prezydent Warszawy.
36 tys. zł nagrody dostali w zeszłym roku najlepiej premiowani burmistrzowie z PO
Najwyższą nagrodę – 36 tysięcy złotych – dostał burmistrz Pragi-Północ Piotr Zalewski.