A będzie 300 milionów euro. Jak w tym dowcipie o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym w Moskiwie. Okazało się w sumie, że nie rozdają itp. itd ale kradną i to rowery. W Leningradzie. Co z tymi 300 milionami euro? Tyle właśnie unijnej kasy zablokowała właśnie Komisja Europejska z powodu błędów w rozliczaniu unijnych projektów.
Wiedziałem, że za ustawą refundacyjną, pękaniem autostrad, podpisem pod ACTA stoi opozycja, a PiS w szczególności. Nie wiedziałem jednak, że macki partii Kaczyńskiego sięgają aż do komisji Europejskiej, która sypie rządowi Tuska piasek w szprychy.
"Kościół wziął. I sąd" - to czołówka "Gazety Wyborczej". "Rok po rozwiązaniu Komisji Majątkowej Kościół nadal jest w ofensywie" - czytamy. A ja mam wrażenie, że w ofensywie jest Gazeta Wyborcza. W ciągu dwóch tygodni, na froncie, lub na otwarciu działu Kraj kilka razy czytaliśmy o tym, jaki straszny i zły jest Kościół Katolicki. Rozumiem, wszystkim gazetom spada sprzedaż egemplarzowa. Rozumiem, że "GW" przejęła od Janusza Palikota metodę zdobywania popularności. Ostry antyklerykalizm metodą na biznesowy sukces? Ech, wrogowie Pana Boga na tym świecie mają się świetnie. (A propos na stronie szóstej rozwinięcie tematu, na siódmej tekst o dobrym komorniku, który ściga złego o. Rydzyka.)
Na czwartej stronie "GW" ciekawy materiał. Nie redakcyjny, ale reklamowy. Chodzi o ogłoszenie (bukwami pisane) ambasady FR dla wszystkich Rosjan zainteresowanych udziałem w wyborach prezydenckich. Są adresy, gdzie będzie można oddać głosy. Sondaże wskazują, że Władimir Putin może liczyć nawet na 60 proc poparcia. A zatem to ogłoszenie musi być jakąś pomyłką. Kto mógł wpaść na pomysł, że sympatycy Putina czytają akurat Gazetę Wyborczą? Podła insynuacja.
Na czwartej stronie "Faktu" zdjęcie uśmiechniętego Tuska. Ale uśmiech premiera pewnie szybko zniknie, gdy przeczyta, że znów ta kolorowa gazeta z niego szydzi. Zupełnie bezczelnie wylicza, ile kosztuje jego powietrzna taksówka na Wybrzeże, którą lata raz w tygodniu.