Tekst z archiwum miesięcznika "Uważam Rze Historia"
Książki tego autora budzą moją nieodmienną wielką wdzięczność, nie tylko dzięki fantastycznej roli, jaką odgrywają w popularyzowaniu polskich dziejów wśród anglosaskiej publiczności. Jego „1812", „Kongres Wiedeński", nieprzetłumaczona, niestety, dotąd na polski „Holy Madness. Romantics, Patriots and Revolutionaries" – to przykłady najznakomitsze tego, co inteligencja, dar pióra, empatia wobec bohaterów przeszłości oraz... ekscentryczna przekora wobec mód teraźniejszości mogą osiągnąć w dziele odnawiania naszej historycznej wyobraźni.
Nie wiem, czy to przekora właśnie, czy chwalebna chęć obrony honoru arystokratycznych przodków poprowadziły atak Adama Zamoyskiego na nasze „patriotyczne przesądy" w kwestii targowicy. Cieszę się w każdym razie, że ktoś z takim temperamentem przypomniał sprawę, która nie powinna umrzeć w naszej pamięci dopóty, dopóki Polska będzie coś w niej znaczyła. Dlaczego targowica jest taka ważna? To właśnie przypomniał Adam Zamoyski: dlatego że zderzyły się w motywach jej zawiązania i jej potępienia dwie racje o fundamentalnym znaczeniu dla polskiego doświadczenia dziejowego. Tak, to było zderzenie racji jak w dramacie – dlatego właśnie jest wciąż tak ciekawe. Z jednej strony WOLNOŚĆ, ugruntowana w tradycji, rozumiana na sposób republikański – wolność obywatela w Rzeczypospolitej, zagwarantowana prawem wyboru króla. Z drugiej strony: NIEPODLEGŁOŚĆ Polski – od obcego panowania.
Rozważam obszernie to zderzenie i argumenty w nim padające w książce „Historie politycznych tradycji"... tu ograniczę się tylko do stwierdzenia, że owe racje nie stawały jednak naprzeciw siebie in abstracto, ale zderzały się w konkretnej historii. I w jej kontekście możemy oceniać dokonywane między owymi racjami wybory. Już w 1733 r., kiedy dwie rosyjskie armie wkroczyły do Polski, by podważyć legalny wybór króla (Stanisława Leszczyńskiego) i dopilnować wyboru monarchy wygodnego carycy, ksiądz Stanisław Konarski wskazał jasno, co powinno stać się podstawą patriotycznej identyfikacji: suwerenność, niepodległość zewnętrzna państwa, któremu służą i z którego wolności korzystają obywatele. Publikując w kolejnych dekadach swe główne dzieło, „O skutecznym rad sposobie", postawił kropkę nad i tym prostym pytaniem: gdzie będzie wolność, kiedy zginie sama Rzeczpospolita?
Opieka sąsiedzka może być macochą naszej swobody, matką jej być nie może (Stanisław Konarski)