Mężczyzna szedł za swoimi ofiarami do ich bloków. Atakował na klatce schodowej lub w windzie. Uderzał kobiety kamieniem w głowę, a potem kradł torebki, w których były drobne kwoty pieniędzy.
Daniel D. wybierał najczęściej schorowane panie w podeszłym wieku, poruszające się o kuli.Jego ofiary miały od 67 do 92 lat.
Rozbójnik został zatrzymany w marcu, dzień po ostatnim napadzie. Wczoraj w sądzie zdecydował się dobrowolnie poddać karze.