Policjanci z Komendy Głównej Policji ustalili, że B. ukrywa się w Holandii. Tam go ujęto 30 stycznia.

B. działał od lat 90. Pracując w spółce Art-B, nawiązał kontakty z kostarykańskimi narkobiznesmenami. Założył gangi, które przemycały kokainę do Europy.

Wpadł w 1992 r. za sprowadzenie do portu w Hamburgu 350 kg tego narkotyku i miał spędzić za kratami dziesięć lat. Jednak, gdy wyszedł z więzienia w Polsce na przepustkę, zniknął – i wpadł dopiero teraz.