Pierwsze obchody Dnia Wolności

Prezydent odznaczył młodych artystów i naukowców. Marszałek Sejmu świętowała w Chinach.

Publikacja: 05.06.2013 03:21

Bronisław Komorowski odznaczył m.in. pianistę Leszka Możdżera (obok prezydenta) i założyciela zespoł

Bronisław Komorowski odznaczył m.in. pianistę Leszka Możdżera (obok prezydenta) i założyciela zespołu Myslowitz Artura Rojka (za Możdżerem).

Foto: PAP, Jacek Turczyk

4 czerwca na mocy uchwały Sejmu jest od tego roku Dniem Wolności i Praw Obywatelskich. Z tej okazji najważnieszje osoby w państwie wzięły dział w obchodach 24. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów z 1989 r. Prezydent Bronisław Komorowski uczcił ją toastem za wolność wniesionym na placu Konstytucji w Warszawie. Mieściła się tam kawiarnia Niespodzianka, gdzie swój sztab wyborczy założył Komitet Obywatelski „Solidarność", który wygrał wybory do Senatu w 1989 roku, zdobywając 99 ze 100 mandatów i zdobył tyle miejsc w Sejmie kontraktowym, ile uzgodniono przy okrągłym stole – 161. Resztę miejsc, z problemami, wypełniła PZPR i jej partie satelitarne, czyli ZSL i SD.

Prezydent Komorowski przyznał w Polsacie News, że nie głosował 4 czerwca, bo opozycja spierała się, czy uczestniczyć w tych wyborach. – To była ogromna ilość dyskusji w moim środowisku radykalnej opozycji antykomunistycznej. Także w kręgu mojej rodziny spieraliśmy się o to, czy iść, czy nie iść do wyborów – wspominał Komorowski, który ostatecznie nie poszedł do urny. – Żałuję bardzo. Pozbawiłem samego siebie możliwości uczestniczenia w czymś wielkim.

Głowa państwa odznaczyła wczoraj twórców i przedsiębiorców, którzy w dorosłe życie weszli po 1989 roku i w wolnej Polsce osiągnęli sukces. Uhonorowani zostali m.in. piosenkarka Kayah, wokalistka rockowa Katarzyna Nosowska, kompozytor i pianista jazzowy Leszek Możdżer, kompozytor i gitarzysta Artur Rojek, reżyser teatralny Grzegorz Jarzyna.

Prezydent docenił też dziennikarzy zagranicznych, którzy relacjonowali przemiany w Polsce, m.in. fotoreportera Chrisa Niedenthala.

– Nie ma wolności bez radości – mówił prezydent podczas uroczystości. – Ci, którzy czują się wolni, radują się z osiągnięć wolnej Polski, które są zasługą historyczną i dla współczesnego państwa polskiego.

Z okazji rocznicy wyborów z 4 czerwca na Zamku Królewskim w Warszawie po raz pierwszy została przyznana Nagroda Wolności Słowa. Otrzymała ją organizacja Reporterzy bez Granic za ochronę dziennikarzy, walkę z cenzurą i monitorowanie wolności słowa na świecie. Nagrodę wręczył Lech Wałęsa, legendarny przywódca „Solidarności".

Z kolei MSZ opublikowało na swojej stronie internetowej 253 dokumenty zawierające depesze-szyfrogramy z 1989 r. wysyłane z ambasad PRL w Londynie, Paryżu, Rzymie i Kolonii. Pisane na gorąco, dotyczyły reakcji europejskich stolic na polską transformację i ustalenia Okrągłego Stołu. Historyk Andrzej Paczkowski zauważył, że z dokumentów tych wynika, iż siły polityczne, które chciały szybkich, ostrych zmian, nie mogły liczyć na oficjalne poparcie ze strony Zachodu.

Oświadczenie z okazji 4 czerwca wydała też marszałek Sejmu Ewa Kopacz. – 4 czerwca 1989 r. Polska odniosła zwycięstwo, z którego może być naprawdę dumna – napisała. – Choć nie były to wybory w pełni demokratyczne, po raz pierwszy w historii PRL mogliśmy samodzielnie i swobodnie zadecydować o swoim losie. Wybraliśmy wolność i demokrację.

Sama marszałek przebywała tego dnia z wizytą w Chinach, co spotkało się z krytyką, bo dokładnie w dniu, kiedy w Polsce odbyły się pierwsze wybory po okrągłym stole, w Pekinie doszło do masakry protestujących studentów i robotników na placu Tiananmen (plac Niebiańskiego Spokoju). Do dziś nie wiadomo dokładnie, ile osób zginęło w tej masakrze. Szacuje się, że kilkadziesiąt osób aresztowanych tego dnia ciągle jeszcze przebywa w więzieniu. 4 czerwca to również rocznica upadku rządu Jana Olszewskiego (w nocy z 4 na 5 czerwca w 1992 r.). Z tej okazji kilkanaście osób, m.in. z PiS, Ligi Obrony Suwerenności i klubów „Gazety Polskiej" protestowało przed domem Lecha Wałęsy. Jako prezydent uczestniczył on w rozmowach, które doprowadziły do odwołania rządu, który jako pierwszy po 1989 r. przeprowadził lustrację najważniejszych osób w państwie. Dla uczestników protestu 4 czerwca jest dniem „wielkiej hańby i zdrady narodowej".

—e.o., pap

4 czerwca na mocy uchwały Sejmu jest od tego roku Dniem Wolności i Praw Obywatelskich. Z tej okazji najważnieszje osoby w państwie wzięły dział w obchodach 24. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów z 1989 r. Prezydent Bronisław Komorowski uczcił ją toastem za wolność wniesionym na placu Konstytucji w Warszawie. Mieściła się tam kawiarnia Niespodzianka, gdzie swój sztab wyborczy założył Komitet Obywatelski „Solidarność", który wygrał wybory do Senatu w 1989 roku, zdobywając 99 ze 100 mandatów i zdobył tyle miejsc w Sejmie kontraktowym, ile uzgodniono przy okrągłym stole – 161. Resztę miejsc, z problemami, wypełniła PZPR i jej partie satelitarne, czyli ZSL i SD.

Pozostało 83% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej