Do awantury w pruszkowskiej podstawówce przy ul. Obrońców Pokoju doszło dziś rano. 31-letni mężczyzna ojciec ośmioletniej dziewczynki postanowił sam rozprawić się z uczniem, który dokuczał jego córce.

– Zaczął szarpać chłopaka. W obronie ucznia stanęła dyrektorka, więc i jej się dostało. Mężczyzna zaczął szarpać się także z kobietą – opowiada jeden z pruszkowskich policjantów.

Pracownicy szkoły wezwali policję. Wcześniej na miejsce dotarła straż miejska i zatrzymała agresywnego rodzica, a potem przekazała go policji. Mężczyzna jest w tej chwili przesłuchiwany. Usłyszy zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego jakim jest dyrektor  szkoły, za co mu grozić będzie do trzech lat więzienia.

- Problemy w szkole nie tak się załatwia. Gdy ktoś próbuje wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę musi się liczyć, że za to zapłaci – mówi policjant.