Reklama
Rozwiń
Reklama

Politycy nie mówią o odszkodowaniach

Nowy typ stosunków – zapowiada Komorowski w Jerozolimie. W rolach głównych współpraca gospodarcza i w zakresie bezpieczeństwa. Oraz „wspólne przeżywanie historii".

Publikacja: 04.11.2013 20:16

Prezydent RP Bronisław Komorowski i Symcha "Kazik" Rotem pod drzewkiem Żegoty w Alei Sprawiedliwych

Prezydent RP Bronisław Komorowski i Symcha "Kazik" Rotem pod drzewkiem Żegoty w Alei Sprawiedliwych w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie.

Foto: PAP/serwis codzienny, Jacek Turczyk

Podczas poniedziałkowej wizyty polskiego prezydenta oficjalnie nie pojawił się temat odszkodowań za utracone mienie żydowskie w Polsce. – Strona izraelska go nie poruszyła – powiedział dziennikarzom Bronisław Komorowski po spotkaniach z prezydentem Szymonem Peresem i premierem Beniaminem Netanjahu.

W niedzielę apel w tej sprawie do Komorowskiego zamieścił dziennik „The Jerusalem Post". List podpisały szefowe ważnych organizacji: Colette Awital, sekretarz Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego, i Lilli Haber, przewodnicząca Stowarzyszenia Polskich Żydów w Izraelu.

– Rząd ma moralny obowiązek rozwiązać tę sprawę. Odszkodowanie za utracone mienie to kwestia ogólnoludzka, a nie tylko żydowska – mówił w Jerozolimie Michael Schudrich, naczelny rabin Polski.

Tego tysiąca lat nigdy nie zapomnimy – powiedział Szymon Peres

Komorowski poruszył za to inny drażliwy temat w stosunkach polsko-żydowskich – kwestię uboju rytualnego. – Pragnę wyrazić nadzieję, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący tych przepisów doprowadzi nie tylko do rozwiązania kwestii religijnych, ale też tych związanych z prawami zwierząt. Bardzo mi zależy, by nikt nie był ograniczony w swoich prawach religijnych – mówił wczoraj w Knesecie, izraelskim parlamencie.

Reklama
Reklama

A wieczorem dodał, że sądzi, iż jego rozmówcy zostali przekonani do spokojnego poczekania na werdykt polskiego Trybunału.

– Jesteśmy wrażliwi na kwestie zagrożenia dla Izraela i niesłychanie wrażliwi na kwestie bezpieczeństwa Polski i Izraela – mówił Komorowski podczas oficjalnego powitania przez Szymona Peresa. Polski prezydent zaapelował o „nowoczesność" w stosunkach polsko-izraelskich, czyli oprócz kwestii politycznych współpraca gospodarcza, w zakresie nauki i badań, a także „wspólne przeżywanie historii".

– Tego tysiąca lat nigdy nie zapomnimy, można było żyć razem – mówił Peres. – Dziękuję i przypominam, że nigdy też nie zapomnimy o Holokauście – dodał.

Najostrzejsze słowa podczas pierwszego dnia wizyty Komorowskiego w Izraelu padły z ust premiera Beniamina Netanjahu. Dotyczyły jednak Iranu. Izraelski szef rządu odniósł się do demonstracji na ulicach Teheranu w rocznicę ataku na Ambasadę USA. – Ludzie, którzy krzyczą „śmierć Ameryce", pokazują prawdziwą naturę tego reżimu. Nigdy nie zgodzimy się, żeby Iran w swoje ręce dostał broń jądrową – mówił podczas  spotkania z Komorowskim. – My to rozumiemy – odpowiedział polski prezydent.

Podczas poniedziałkowej wizyty polskiego prezydenta oficjalnie nie pojawił się temat odszkodowań za utracone mienie żydowskie w Polsce. – Strona izraelska go nie poruszyła – powiedział dziennikarzom Bronisław Komorowski po spotkaniach z prezydentem Szymonem Peresem i premierem Beniaminem Netanjahu.

W niedzielę apel w tej sprawie do Komorowskiego zamieścił dziennik „The Jerusalem Post". List podpisały szefowe ważnych organizacji: Colette Awital, sekretarz Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego, i Lilli Haber, przewodnicząca Stowarzyszenia Polskich Żydów w Izraelu.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Nie tylko podatki i opłaty. Na czym zarabia Warszawa?
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Kraj
To on uratował pociąg przed wykolejeniem. Kim jest maszynista Kolei Mazowieckich?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Kraj
„Rzecz w tym”: Sabotaż na torach – Rosja pokazuje, że jest gotowa pójść dalej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama