Dzień kreatywności redaktorów, czyli subiektywny przegląd prasy

Dzień taki jak dzisiaj - gdy brak wielkiego wydarzenia na świecie, nowego sukcesu biało-czerwonych na olimpiadzie albo choćby poruszającego zbiorowa wyobraźnię Polaków skandalu zmusza redaktorów gazet do kreatywności.

Aktualizacja: 18.02.2014 08:16 Publikacja: 18.02.2014 07:57

Jarosław Giziński

Jarosław Giziński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Jak zwykle - z korzyścią dla czytelników, którzy nie są skazani na monotematyczność wszystkich tytułów. Oczywiście dla tradycjonalistów zawsze coś się znajdzie - jak choćby jeszcze jedne rozważania o "wojnie o gender" pióra Dominiki Wielowieyskiej w "Gazecie Wyborczej" - ale to już tylko nie budzące emocji dywagacje na dzień bez większych wydarzeń.

Skandal zawsze jest w cenie, co niestrudzenie udowadnia "Fakt" eksponując na całą pierwszą stronę ciąg dalszy niesławnych przygód posła Szeligi (tego korzystającego z usług prostytutki z sejmowe pieniądze). Tym razem okazuje się, że wybraniec narodu uszczęśliwiał jeszcze pewna kelnerkę z rzeszowskiego lotniska. Wszystko dobrze, efekt psuje jedynie stwierdzenie, że redakcja tabloidu mało przyłożyła się do pracy streszczając właściwie materiał tygodnika "Wprost".

"Dziennik Gazeta Prawna" rozlicza z kolei posłów z zagranicznych wojaży, na które Sejm wydał 3,1 mln złotych. Temat nieco ograny, a przy tym wszelkie odleglejsze poselskie wyprawy nie zawsze są "wyrzucaniem publicznych pieniędzy". Bo część wyjazdów (jak choćby udział w konferencji na temat przeciwdziałania handlowi ludźmi, albo obserwacja wyborów politycznych w Azerbejdżanie) naprawdę trudno zakwalifikować jako poselskie widzimisię i wycieczkę. Choć oczywiście wśród 270 wyjazdów poselskich można znaleźć i takie, które spokojnie kwalifikują się jako atrakcyjne wakacje.

Większym problemem może być za to opisany przez "DGP" plan wydania sporych pieniędzy na nadzór nad energetyką jądrową, choć los samych elektrowni wcale nie jest jeszcze przesądzony. Z kolei "Fakt" walczy z rozrzutnością władzy ukazując inwestycje wojewodów. Tyle, że robi to w typowym dla siebie stylu, bowiem np. marszałek wielkopolski nie buduje "swojej siedziby", a po prostu nowy urząd marszałkowski będący siedzibą wszystkich podległych mu instytucji. Tak jak prezydent Opola nie wznosi "urzędu dla Ryszarda Zembaczyńskiego". lecz nowy urząd miejski. Ale to oczywiście szczegóły.

"Gazeta Wyborcza" pilnując naszych pieniędzy przygląda się placówkom leczniczym przejętym przez prywatną spółkę Szpitale Polskie. Wyłania się z tej analizy obraz dziwny - okazuje się, że prywatne szpitale przynoszą straty, jednak nie do końca są za to winne. Ministerstwo zdrowia zrzuca bowiem na nie te dziedziny opieki zdrowotnej, za które NFZ słabo płaci. Tak więc lepiej przed zachorowaniem sprawdzić na jaką chorobę warto się będzie leczyć.

"Rzeczpospolita" wyciąga z kolei kolejnemu patent ludowców na przerzucenie składek społecznych rolników na budżet. Tym razem okazuje się, że państwo (czyli my wszyscy) odciąży mających małe dzieci rolników. Walka przeciw złym tendencjom w demografii jest jak najbardziej słuszna, ale zmniejszanie i tak już minimalnych składek to kolejny dowód uległości rządu Donalda Tuska przed lobby broniącym grupowego interesu kosztem reszty społeczeństwa.

Ciekawą lekturą okazuje się opublikowany przez "Gazetę Wyborczą" ranking miast przyjaznych ludziom młodym. Wnioski są zaskakujące - politykę prorodzinną i warunki finansowe lepsze niż Warszawa czy Poznań zapewnia Zielona Góra, a w pierwszej dziesiątce obok największych metropolii mieszczą się Opole, Gorzów Wielkopolski, Białystok i Olsztyn.

Na olimpiadzie brak nowych sukcesów biało-czerwonych, redakcje analizują więc wszystko, co związane jest z naszymi "trzema złotymi". "DGP" rozmawia z Kamilem Stochem, który nawet jako gwiazda "chce pozostać sobą", "Gazeta Wyborcza" pokazuje sylwetkę stojącego za jego sukcesem trenera Łukasza Kruczka, a "Rzeczpospolita" nie kryje zawodu czwartym miejscem polskich skoczków w konkursie drużynowym. Nasza redakcja sportowa spogląda już nawet dalej niż olimpiada i zajmuje się początkiem najbardziej chyba przez większość kibiców lubianych "igrzysk", czyli ruszającymi rozgrywkami piłkarskimi. I tymi w Lidze Mistrzów i rodzimym podwórkiem, czyli ekstraklasą.

Jak zwykle - z korzyścią dla czytelników, którzy nie są skazani na monotematyczność wszystkich tytułów. Oczywiście dla tradycjonalistów zawsze coś się znajdzie - jak choćby jeszcze jedne rozważania o "wojnie o gender" pióra Dominiki Wielowieyskiej w "Gazecie Wyborczej" - ale to już tylko nie budzące emocji dywagacje na dzień bez większych wydarzeń.

Skandal zawsze jest w cenie, co niestrudzenie udowadnia "Fakt" eksponując na całą pierwszą stronę ciąg dalszy niesławnych przygód posła Szeligi (tego korzystającego z usług prostytutki z sejmowe pieniądze). Tym razem okazuje się, że wybraniec narodu uszczęśliwiał jeszcze pewna kelnerkę z rzeszowskiego lotniska. Wszystko dobrze, efekt psuje jedynie stwierdzenie, że redakcja tabloidu mało przyłożyła się do pracy streszczając właściwie materiał tygodnika "Wprost".

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo