Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę. Pięcioosobowym renault megane scenic podróżowało dziewięć osób. W pewnym momencie na łuku auto wypadło z drogi i uderzyło bokiem w drzewo. Siedem młodych osób w wieku 13-17 lat zginęło na miejscu, a dwie kolejne trafiły do szpitali. Jedna w Grudziądzu, a druga w Chełmnie.
Jak informuje policja rannym nie zagraża niebezpieczeństwo. Jedna z poszkodowanych osób wyszła już do domu, a druga nadal przebywa w szpitalu.
Świadkowie wypadku opowiadali, że słyszeli w nocy głośny huk. - Próbowaliśmy pomóc ofiarom, ale większość osób już nie żyła. Dwoje młodych ludzi było w szoku - opowiada jedna z kobiet, mieszkająca w pobliżu miejsca wypadku.
Już ustalano tożsamość śmiertelnych ofiar wypadku. Jak powiedziała TVN 24 Agnieszka Sobieralska z policji w Chełmnie wszystkie jadące renault młode osoby były mieszkańcami gminy Chełmno.
Na razie nie udało się ustalić skąd młodzi ludzie wracali. Wiadomo, że jechali w kierunku Chełmna.Policja przypuszcza, że mogli jeździć tak bez celu.