Reklama

Korwin-Mikke: Będę brał unijne pieniądze i ośmieszał UE

Oczywiście, że będę pobierał diety z Parlamentu Europejskiego i tym efektywniej go ośmieszał - zadeklarował lider Kongresu Nowej Prawicy

Publikacja: 15.05.2014 10:22

Korwin-Mikke: Będę brał unijne pieniądze i ośmieszał UE

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Partia Janusza Korwina-Mikkego po raz pierwszy od wielu lat ma szansę na przekroczenie w wyborach progu wyborczego i na wysłanie swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego - czyli instytucji, której istnieniu się sprzeciwia. Pytany w TVN24 o to, co będzie robił w Parlamencie Europejskim, szef KNP odpowiedział krótko: ośmieszać go. Jak zadeklarował Korwin-Mikke, wzór będzie czerpać od lidera nacjonalistycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigela Farage'a.

- Z budynku Komisji Europejskiej należy zrobić burdel. Byłem tam w środku i wiem, że świetnie się do tego nadaje - powiedział Korwin-Mikke. Polityk dodał również, że nie będzie miał oporów przed braniem pieniędzy od instytucji, którą będzie zwalczał.

- Oczywiście, że będę brał pieniądze i tym bardziej będę to ośmieszał. A komunista, który domagał się likwidacji pieniądza, i pracował w kapitalizmie, to nie brał pieniędzy? A dlaczego mam brać od instytucji, którą kocham, jej trzeba dać, a wrogiej trzeba zabrać - mówił Korwin-Mikke w programie "Jeden na jeden".

Zypytany o liczną obecność kobiet na listach wyborczych swojej partii, lider KNP odpowiedział, że większość jest tam po to, aby "pozapychać listy, bo jest parytet".

Były poseł komentował również obecną sytuację międzynarodową. Poparł aneksję Krymu przez Rosję, bo "Krym nigdy nie był ukraiński", a także wyraził przekonanie, że obecnymi władzami na Ukrainie sterują Niemcy.

Reklama
Reklama

- W tym rządzie są banderowcy i niemieccy agenci. Niemcy osiągnęły swój cel, wprowadziły do rządu swoich agentów. Przy granicy z Polską mają sojusznika - powiedział. Wezwał również do odwołania Jarosława Kaczyńskiego z funkcji prezesa partii za popieranie ukraińskiego rządu. Zdaniem Korwina-Mikkego obecna sytuacja u naszego wschodniego sąsiada jest dla naszego kraju korzystna, bo panujący tam chaos osłabia Ukrainę. Pozytywnym wydarzeniem byłoby w jego mniemaniu również oderwanie się od niej wschodniej części kraju.

- W tym momencie mamy Ukrainę jako wroga Rosji i chwała Bogu - skomentował Korwin-Mikke.

Partia Janusza Korwina-Mikkego po raz pierwszy od wielu lat ma szansę na przekroczenie w wyborach progu wyborczego i na wysłanie swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego - czyli instytucji, której istnieniu się sprzeciwia. Pytany w TVN24 o to, co będzie robił w Parlamencie Europejskim, szef KNP odpowiedział krótko: ośmieszać go. Jak zadeklarował Korwin-Mikke, wzór będzie czerpać od lidera nacjonalistycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigela Farage'a.

- Z budynku Komisji Europejskiej należy zrobić burdel. Byłem tam w środku i wiem, że świetnie się do tego nadaje - powiedział Korwin-Mikke. Polityk dodał również, że nie będzie miał oporów przed braniem pieniędzy od instytucji, którą będzie zwalczał.

Reklama
Kraj
Pierwsze odszkodowania dla pogorzelców z Ząbek. Ubezpieczyciele wypłacili już ponad 8 mln zł
Kraj
Warszawa coraz lepsza dla myszy i szczurów? Spada populacja kotów wolno żyjących
Kraj
Urzędnicy aresztowali buławę hetmana Branickiego. Od trzech lat leży w magazynie
Kraj
Odbudowa Pałaców Saskiego i Brühla. Testowanie kamienia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Kraj
Krok w strony budowy wieżowca przy Twardej 7. Będzie wąski, wysoki i podcięty
Reklama
Reklama