„Rzeczpospolita" pisze o tym, że polubiliśmy polskie filmy. Gazeta przeanalizowała kilkanaście lat w filmowym biznesie. Okazuje się, że powodzeniem cieszą się już nie tylko komedie, ale i ambitniejsze produkcje. Najchętniej oglądanym polskim filmem 2014 roku zostali właśnie „Bogowie". Przesądziła o tym frekwencja w ostatni weekend. Przekłada się to wprost na wyniki producentów. Właśnie „Bogowie" mogą być pierwszym polskim obrazem, którego twórcy zwrócą całą dotację z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Jak co środę w „Rzeczpospolitej" jest „Rzecz o polityce". W obszernym cyklu tym razem analizy powyborcze. Nie brak w nich ostrych sądów o Państwowej Komisji Wyborczej. W części gospodarczej gazeta zresztą postuluje wprost: „Skończyć z państwowymi e-kompromitacjami". Dziennik zauważa także przedstawiony przez Ministerstwo Finansów plan zmian w skarbówce. Choć brzmi to jak fantazja, resort chce, by fiskus był przyjazny dla podatników i otwarty na ich problemy.
„Rzeczpospolita" pisze także o gwałtownym skoku napięcia między Izraelem i Palestyną. Po ataku terrorystycznym na synagogę niewielka jest nadzieja na powstrzymanie fali przemocy.
W ten weekend startuje białe szaleństwo skoków narciarskich. „Rzeczpospolita" szeroko opisuje sytuację i nastroje (bojowe) w polskiej kadrze.
Wobec paraliżu PKW, „GW" pokusiła się o samodzielne zebranie informacji o wynikach wyborów. Według nich, PO będzie rządzić samodzielnie lub w koalicji w większości miast wojewódzkich, a PiS w czterech-pięciu. Gazeta pisze także, że nawet co trzeci trzydziestolatek mieszka z rodzicami. I pyta, jak się mają uniezależnić, skoro nie stać ich na mieszkanie.