Pięć głosów – tyle w 2015 roku zabrakło, żeby postawić Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu. Do podjęcia uchwały w tej sprawie była wystarczająca liczba głosów w Sejmie, ale kilkunastu posłów koalicji PO–PSL było nieobecnych podczas tego ważnego głosowania.
– Po wyborach pociągniemy rządzącą ekipę do odpowiedzialności. Za łamanie prawa przez premierów Szydło i Morawieckiego oraz prezydenta Dudę będzie Trybunał Stanu – mówił w lipcu tego roku współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Podobne deklaracje padały z ust polityków Koalicji Obywatelskiej, PSL i Polski 2050. Wkrótce zobaczymy, ile warte są zapowiedzi z czasów kampanii. 276 głosów trzeba w Sejmie, żeby podjąć uchwałę w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności decydentów z PiS.
Czytaj więcej
„Mowa jest srebrem a milczenie złotem” – tę maksymę powinni wziąć sobie do serca politycy opozycji, która przekształca się w większość rządzącą. Bo jeśli jej przedstawiciele nadal będą mówić za dużo, to mogą strzelić sobie samobója jeszcze przed rozpoczęciem meczu.
Które afery PiS wymagają rozliczenia?
Ponad 100 afer rządów PiS czeka na rozliczenie. Afery wizowej, afery respiratorowej, zmarnowanych dziesiątków milionów na wybory kopertowe, zgubienia przez CBA 10 milionów złotych, afery willowej, afery w NCBiR, afery z mailami Dworczyka, afer Mejzy, wycinki drzew, niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim, afery Solvere, nielegalnego podsłuchiwania opozycji, afery ostrołęckiej, afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości i wielu innych – nie wyjaśni prokuratura, na czele której stoi Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski sam w wielu sprawach może być podejrzany. Prokuratura powinna zająć się nadużywaniem władzy i wykorzystywaniem stanowisk przez Ziobrę. Nikt nie odpowiedział za przemysł nienawiści wobec Pawła Adamowicza ani też za śmierć prezydenta Gdańska. Nikt nie odpowiedział za szczucie na posłankę Magdalenę Filiks i śmierć jej dziecka. A czy powstanie sejmowa komisja śledcza ds. Orlenu? W pierwszej kolejności prokuratura powinna zająć się przypadkami podejrzenia łamania prawa, narażania Skarbu Państwa na niegospodarność i nadużyciami władzy. PiS zapewne będzie się stawiać w roli ofiary nowej władzy.
Zbigniew Ziobro będzie męczennikiem Prawa i Sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro jest pierwszym kandydatem opozycji do postawienia przed TS, a następna jest Beata Szydło. Zarówno lider Suwerennej Polski jak i była premier będą próbowali udawać prześladowanych przez nową władzę. Ziobro będzie męczennikiem jako lider budującej się małej partyjki, która chce się odkleić od PiS. Szydło będzie się budować jako przyszła kandydatka PiS na prezydenta Polski, więc w swoim elektoracie może wyrosnąć na niezłomną bohaterkę, która zachowuje spokój i nie ma sobie nic do zarzucenia. A jak wiemy, w PiS nikt sobie nie ma nic do zarzucenia.