Aktualizacja: 13.06.2016 15:41 Publikacja: 12.06.2016 19:11
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Rzeczpospolita: Wiele kontrowersji wzbudzają jutrzejsze odchody Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Słowo „niemieckich" dodano swego czasu po artykule „Rzeczpospolitej". Skąd wzięła się tendencja do nazywania niemieckich zbrodni nazistowskimi?
Prof. Adam Daniel Rotfeld: Zrodziła ją zapewne potrzeba tzw. poprawności politycznej. Jednak dziś często formuła „nazistowskie obozy" brzmi dla nowych pokoleń abstrakcyjnie. Wielu właściwie nie wie, kto stał za tymi zbrodniami i jakie państwo czy naród ponoszą za nie odpowiedzialność. Dlatego należy nazywać rzeczy swoimi imionami. Nie jest to sprawa błaha, bo historia zbyt często jest w naszych czasach przedmiotem manipulacji. Zmiana zakresu znaczeniowego słów pełni istotną rolę w tworzeniu różnych mitów i legend.
Czy rynek pracy dla absolwentów psychologii jest dziś obiecujący? Zdecydowanie tak i warto mieć tego świadomość,...
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas