Pod koniec stycznia opublikowano w Dzienniku Ustaw orzeczenie TK w sprawie aborcji. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Decyzja wywołała protesty, organizowane m.in. przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Pytany o ocenę orzeczenia i jego skutków wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (Unia Europejskich Demokratów, koło senatorów Koalicja Polska - Polskie Stronnictwo Ludowe) powiedział w TVN24, że w Polsce następuje "jawna klerykalizacja naszego życia publicznego i jawne wprowadzanie norm religijnych, bardzo restrykcyjnych norm religijnych do Kodeksu karnego". - Polska zmierza dokładnie w odwrotną stronę niż zmierza cały świat zachodni - ocenił polityk.
Czytaj także:
Owsiak: Nie jesteśmy świrami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie
- Myślę, że dla każdego, kto dzisiaj protestuje w Polsce jest oczywiste, że dzisiejsze protesty nie dotyczą tylko praw kobiet, one dotyczą po prostu praw obywateli, naszych praw jako obywateli Rzeczypospolitej wobec własnego państwa - dodał.
Zdaniem Michała Kamińskiego, jeśli Kościołowi i ludziom, którzy głoszą "nawet najpiękniejsze" poglądy brakuje argumentów i środowiska te nie są w stanie przekonać Polaków, "by żyli tak, jak chce tego Kościół", to "sięgają po policyjną pałkę, po Kodeks karny".