Policjant pijak stanie przed sądem

Przed sądem w Pułtusku rusza dziś proces policjanta z Nowego Dworu Mazowieckiego. Jest oskarżony o spowodowanie wypadku po pijanemu.

Publikacja: 28.02.2008 03:29

Wypadek zdarzył się w lipcu 2007 roku na trasie Serock – Pułtusk. Marek K., jadąc prywatną toyotą, uderzył w inne auto. Na szczęście nikt nie został ranny. Funkcjonariusz był kompletnie pijany: pierwsze badanie alkomatem wykazało 2,63 promila alkoholu, drugie 2,38.

Prokuratura w Pułtusku, która wszczęła śledztwo, miała jednak problemy z postawieniem mu zarzutów.

– Nie zjawiał się na wezwania. Przyszedł do nas dopiero wtedy, gdy zagroziliśmy mu, że zostanie siłą doprowadzony przez policjantów – mówi Leszek Zaremba, szef Prokuratury Rejonowej w Pułtusku.

Usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.

– Policjant przyznał się do winy – mówi prokurator. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Dwa miesiące temu prokuratura wysłała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu. Proces miał się rozpocząć na początku lutego, ale oskarżony wysłał do sądu zwolnienie lekarskie, więc rozprawę odroczono do dziś.

Marek K. od czasu kolizji jest zawieszony w czynnościach służbowych. Nie przychodzi do pracy, dostaje tylko połowę pensji.

To nie pierwszy jego wypadek. Kilka lat temu miał sprawę o spowodowanie wypadku pod Pułtuskiem. Tyle że wtedy zginął człowiek.

– Marek K. uciekł wtedy z miejsca tragedii, podejrzewaliśmy, że był pijany, ale nie udało się tego później udowodnić – dodaje Zaremba.

Sądy uniewinniły policjanta. Ten tłumaczył bowiem, że nie wiedział, że potracił człowieka. Stwierdził, iż był pewien, że przejechał zwierzę.

W ubiegłym roku prokuratura postawiła w sumie zarzuty 77 stołecznym policjantom. Wśród nich dziewięciu spowodowało wypadek pod wpływem alkoholu.

Do najgłośniejszego doszło we wrześniu w Zielonce koło Wołomina. Kompletnie pijany komendant komisariatu w Rembertowie Michał K. spowodował wypadek (bez ofiar) i uciekł. Zatrzymali go inni kierowcy. K. stracił stanowisko i został zawieszony. Czeka na proces.

Wypadek zdarzył się w lipcu 2007 roku na trasie Serock – Pułtusk. Marek K., jadąc prywatną toyotą, uderzył w inne auto. Na szczęście nikt nie został ranny. Funkcjonariusz był kompletnie pijany: pierwsze badanie alkomatem wykazało 2,63 promila alkoholu, drugie 2,38.

Prokuratura w Pułtusku, która wszczęła śledztwo, miała jednak problemy z postawieniem mu zarzutów.

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo