Konstanty Miodowicz (PO) były szef kontrwywiadu

Rz: Jak pan ocenia wczorajszą akcję zatrzymania byłego ministra sportu Tomasza Lipca przez CBA?

Konstanty Miodowicz: To zwykłe kuglarstwo. Lipiec mógł być zatrzymany dużo wcześniej. Jego sprawa wydarzyła się przed zatrzymaniem Sawickiej, a mimo to tamtą sprawę nagłośniono przed wyborami. CBA próbuje teraz zasugerować Polakom, że jest wiarygodną służbą, a jej miecz siecze zarówno opozycję, jak i rząd Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem to jest regularna milicja partyjna PiS. Polacy żądają odpolitycznienia CBA.

CBA powinno podlegać Sejmowi czy być włączone w skład większej policji finansowej?

CBA czekają przekształcenia, które zachowają jego misję, ale wprowadzą na właściwą drogę. Nie powinien nim kierować nikt z partii politycznej. Podporządkowanie CBA Sejmowi jest złym pomysłem, bo za dużo w nim polityki. Jest przez to kiepsko predysponowany do nadzoru służb, szczególnie bieżących działań policyjnych. Najlepszym rozwiązaniem jest włączenie CBA do większej supersłużby.