Prezes TVP Andrzej Urbański postanowił zwolnić Patrycję Kotecką ze stanowiska wiceszefowej telewizyjnej Agencji Informacji – napisaliśmy w czwartek.
Pytana o to rzecznik TVP Aneta Wrona stwierdza: – Nie wiem o takich zamierzeniach prezesa.
Według informacji „Rz” Urbański wstrzymuje się z decyzją do powrotu Koteckiej z urlopu w przyszłym tygodniu.
Jej kontrakt wygasa pod koniec 2010 r., więc jeśli zostanie zwolniona, dostanie trzy- lub sześciomiesięczną odprawę. Będzie też otrzymywać część lub całość wypłaty (na stanowisku dyrektorskim oznacza to ok. 18 – 24 tys. zł miesięcznie), jeśli otrzyma zakaz pracy dla konkurencji. Ale TVP może ją z tego zwolnić.
Wniosek prezesa TVP o odwołanie Koteckiej musi zostać poddany pod głosowanie na posiedzeniu zarządu spółki. Urbański nie będzie miał problemu z jego przeforsowaniem, bo potrzeba mu do tego tylko jednego głosu z trzech wiceprezesów. Choć Sławomir Siwek zapowiada, że nie poprze decyzji prezesa, to już Piotr Farfał mówi: – Jako jedyny z zarządu sprzeciwiałem się powołaniu Koteckiej na wicedyrektora AI. Marcin Bochenek najpierw chce się zapoznać z uzasadnieniem wniosku.