Uroczystości zgromadziły niemal wszystkie ważne po 1989 r. postaci polskiego życia politycznego. W ławach archikatedry zasiedli wszyscy prezydenci wolnej Polski i niemal wszyscy premierzy. Na pogrzeb Bronisława Geremka przyjechał też szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Pöttering. Przybyli prawie wszyscy ministrowie oraz przyjaciele profesora z opozycji.
Nie zabrakło też setek zwykłych warszawiaków. – Byłam na wielu konferencjach, w których uczestniczył profesor – mówi Anna Zimecka. – To był człowiek o wielkim sercu, w każdym widział dobro. Dlatego powiedziałam sobie, że mimo deszczu muszę tutaj dzisiaj być.
Kazimierz Nycz odczytał telegram nadesłany ze Stolicy Apostolskiej. „Jego świątobliwość Benedykt XVI ze smutkiem przyjął wiadomość o tragicznej śmierci byłego ministra spraw zagranicznych RP prof. Bronisława Geremka. Jego odejście to wielka strata dla świata nauki i polityki w Polsce i w Europie. Stolica Apostolska docenia jego wkład w proces przemian społeczno-politycznych zapoczątkowany w Polsce przez „Solidarność“, jak również w integrację z UE i ratyfikację konkordatu między RP a Stolicą Apostolską. Papież modli się za profesora, jego rodzinę i wszystkich, których jego śmierć napełniła bólem i smutkiem“ – napisał watykański sekretarz stanu arcybiskup Tarcisio Bertone.
– Bronisław Geremek hołdował takim wartościom jak prawda, dialog, zaufanie, wiara w człowieka, wiara w ostateczne zwycięstwo dobra i w solidarność. Dziś żegna go zasmucona Europa i wdzięczna ojczyzna – mówił w homilii arcybiskup Tadeusz Gocłowski. – Drogi profesorze, w ciągu 76 lat twego życia świat się zmieniał w bólach. Musimy wiele jeszcze zrobić w świecie, Europie i ojczyźnie. Niech twoja mądrość stanie się zaczynem realizacji tych planów.
W katedrze przemówili jeszcze były prezydent Lech Wałęsa, były premier Tadeusz Mazowiecki oraz przyjaciele Janusz Onyszkiewicz i prof. Henryk Samsonowicz. – Panie Bronku, pan był jednym z największych Polaków – mówił Lech Wałęsa.