Olewnik odpowie za pobicie prokuratora

Prokuratura rozpoczyna śledztwo w sprawie pobicia prokuratora przez Włodzimierza Olewnika. Biznesmen, ojciec porwanego i zamordowanego Krzysztofa, podczas czytania akt w kancelarii tajnej w Sopocie, rzucił się na prokuratora z pięściami. Śledczy zdecydowali się nie pozostawić tego incydentu bez dalszego ciągu.

Publikacja: 07.10.2008 15:53

Ewa i Włodzimierz Olewnikowie

Ewa i Włodzimierz Olewnikowie

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

- W piątek wpłynęło do nas pisemne polecenie zajęcia się tą sprawą, a dziś zapadła formalna decyzja o wszczęciu śledztwa. Zbadamy czy doszło do znieważenia funkcjonariusza publicznego - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Jan Bednarek.

Do incydentu z udziałem Włodzimierza Olewnika miało dojść we wrześniu, w kancelarii tajnej mieszczącego się w Sopocie biura Prokuratury Krajowej. Mężczyzna, wraz ze swym pełnomocnikiem, przeglądał tam akta śledztwa w sprawie porwania i zabójstwa jego syna.

Dotychczas nie ujawniono na jakim tle miało dojść do szarpaniny i jak przebiegł incydent. Informacji w tej sprawie odmówił szef sopockiego biura Prokuratury Krajowej, Zbigniew Niemczyk. "Muszę odmówić, choćby dlatego, że w tej sprawie ja i inni prokuratorzy, możemy zeznawać jako świadkowie" - powiedział PAP Niemczyk.

Podając te same powody, sprawy nie chciał szczegółowo komentować pełnomocnik rodziny Olewników, mecenas Ireneusz Wilk. "Jest mi niezwykle trudno komentować tę sprawę, gdyż byłem uczestnikiem tego zdarzenia i wkrótce mogę być świadkiem" - oświadczył.

Wyraził zarazem nadzieję, że postępowanie w sprawie zachowania Włodzimierza Olewnika "nie przysłoni, nie wyhamuje, nie opóźni i w warstwie informacyjnej nie będzie przeciwstawiane" śledztwu, dotyczącemu wyjaśnienia nieprawidłowości w działaniach organów ścigania w sprawie porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika.

- Rozumiemy zasadę legalizmu, rozumiemy, że jest tryb, który służy wyjaśnieniu tego zdarzenia, ale też trzeba mieć świadomość, że dokonuje się tu pewien wybór między nakazem prawa a postawą człowieka skrzywdzonego. Ważne jest, by pamiętać o kontekście zachowań, o języku relacji i spokoju, o zwyczajnym podejściu do człowieka - dodał Wilk.

Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza Kodeks karny przewiduje karę do trzech lat więzienia.

Prokuratura zastanawia się również, czy nie rozpocząć postępowania sprawdzającego interesy prowadzone w przeszłości przez Włodzimierza Olewnika.

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 r. Wkrótce sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom. Jednak uprowadzony nie został uwolniony. Miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy Krzysztof Olewnik został zamordowany. Ciało ofiary, torturowanej przed śmiercią, znaleziono dopiero po pięciu latach od porwania i trzech od zabójstwa, w lesie w okolicach Różana nad Narwią.

- W piątek wpłynęło do nas pisemne polecenie zajęcia się tą sprawą, a dziś zapadła formalna decyzja o wszczęciu śledztwa. Zbadamy czy doszło do znieważenia funkcjonariusza publicznego - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Jan Bednarek.

Do incydentu z udziałem Włodzimierza Olewnika miało dojść we wrześniu, w kancelarii tajnej mieszczącego się w Sopocie biura Prokuratury Krajowej. Mężczyzna, wraz ze swym pełnomocnikiem, przeglądał tam akta śledztwa w sprawie porwania i zabójstwa jego syna.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo