Samoloty VIP z drugiej ręki

Zamiast nowych – dwie używane maszyny dla premiera i prezydenta. Duże szanse mają brazylijskie embraery.

Aktualizacja: 25.02.2009 11:32 Publikacja: 25.02.2009 03:41

Rządowy TU 154

Rządowy TU 154

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Przetarg na samoloty dla najważniejszych osób w państwie właśnie przygotowuje Ministerstwo Obrony Narodowej. Jego założenia będą jednak inne, niż planowano wcześniej, bo rządu nie stać na nowe maszyny. Decyzje w tej sprawie zapadły

29 stycznia podczas spotkania przedstawicieli MON z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomaszem Arabskim – ustaliła „Rz”.

„Uzgodniono, że ze względu na trudną sytuację budżetową państwa eliminuje się całkowicie możliwość zakupu według dotychczasowych założeń, tj. zakupu trzech nowych samolotów z opcją do czterech” – czytamy w piśmie MON, który odmówił Kancelarii Premiera sfinansowania takiego zakupu.

Jeszcze dwa miesiące temu resort obrony do 11 światowych producentów rozesłał pismo, w którym wyrażał chęć pilnego zakupu nowoczesnych maszyn. Wymaganiom, które przez ponad rok opracowywali specjaliści, odpowiadały tylko samoloty trzech firm: amerykański Gulfstream, francuski Dassault i Bombardier z Kanady.

Dziś się okazuje, że żaden z tych producentów nie ma dużych szans, by wygrać przetarg, bo liczy się cena, a samoloty mają być używane.

Jak poinformowało „Rz” ministerstwo obrony, zamiast nowych maszyn zostaną kupione dwie dwu-, trzyletnie, które będą mogły latać tylko po Europie (czyli o zasięgu do 5 tys. km) w typowej rynkowej wersji pasażerskiej. Te samoloty mają być dostarczone w tym roku. Poza tym przetarg obejmuje kupno trzeciego samolotu tego samego typu, ale ma być on nowy, w pełnej wersji dla VIP i dostarczony w latach 2012 – 2013.

– W tej sytuacji największe szanse ma brazylijski producent embraera 145 – mówi „Rz” Tomasz Hypki, ekspert wojskowy zajmujący się lotnictwem.

Dlaczego? Po pierwsze embrarery 145 są najtańsze, a Kancelaria Premiera będzie chciała wydać jak najmniej. Po drugie Embraer produkuje też wersję VIP zwaną Legacy. Po trzecie embraerów 145 używa LOT. – Ich producent mógłby więc liczyć na poparcie polskiego przewoźnika w ewentualnych negocjacjach – uważa Hypki.

Jednak zdaniem Hypkiego to nie są dobre maszyny: „Embraer 145 – niewygodne, zawodne i nieekonomiczne” – napisał w 2008 r. w „Skrzydlatej Polsce”.

Poza tym eksperci krytykują pomysł zakupu używanych maszyn. – Ekonomiczne uzasadnienie? Śmiechu warte, jest wręcz odwrotnie, to strata pieniędzy – ocenia Hypki. Podkreśla, że samolot typowo pasażerski trzeba będzie przebudować, by mogły z niego korzystać najważniejsze osoby w państwie. Podobnego zdania jest Henryk Zimakowski, inżynier lotniczy, były pracownik lotnictwa cywilnego. On również podkreśla, że bardziej uzasadnione byłoby wydanie pieniędzy na nowe samoloty, które służyłyby dłużej, a ich zakup mogłyby współfinansować resorty czy Kancelaria Prezydenta (też będą z nich korzystać).

– W przetargu można „wymusić” na dostawcach rozłożenie płatności na roczne raty i przesunięcie pierwszej płatności np. o 2 – 3 lata, czyli poza najtrudniejszy czas kryzysu – twierdzi Zimakowski.

[ramka][b]Czym latają polskie władze[/b]

36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, który przewozi najważniejsze osoby w państwie, dysponuje czterema prawie 30-letnimi samolotami Jak-40, dwoma 20-letnimi Tu-154M Lux i trzema kilkuletnimi Bryzami.

Tupolew może zabrać na pokład 180 pasażerów, jest najszybszy (maksymalna prędkość – 950 km na godzinę), ale i najdroższy w eksploatacji: godzina jego lotu kosztuje ponad 36 tys. zł (w przypadku jaka jest to ponad 15 tys., a Bryzy 5,3 tys.).

Poza tym rząd ma do dyspozycji śmigłowce: siedem wiekowych Mi-8, trzy Sokoły i 15-letniego Bella.

36. Pułk Lotnictwa podlega Siłom Powietrznym Ministerstwa Obrony Narodowej. [/ramka]

Przetarg na samoloty dla najważniejszych osób w państwie właśnie przygotowuje Ministerstwo Obrony Narodowej. Jego założenia będą jednak inne, niż planowano wcześniej, bo rządu nie stać na nowe maszyny. Decyzje w tej sprawie zapadły

29 stycznia podczas spotkania przedstawicieli MON z szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomaszem Arabskim – ustaliła „Rz”.

Pozostało 90% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo