Kto zje chleb dostaje balonik z napisem „Postna lekkość bytu” i postanowieniem wielkopostnym. Na miejsce happeningu wybrano skrzyżowanie ul. Grodzkiej i Placu Dominikańskiego koło budki z kebabem.Jest to kolejna akcja ks. Stryczka. Przed Bożym Narodzeniem siedział przy konfesjonale przed krakowskim supermarketem przypominając,że przygotowanie do świąt to nie tylko szał zakupów.
[b]„Rz” : Po co teraz ten happening? [/b]
[b]Ks. Jacek Stryczek:[/b] Chcę pokazać, że zapomina się o Wielkim Poście. Traktowany jest jako ograniczenie, niepotrzebne obciążenie. Zaniknęły praktyki postne, a jeszcze bardziej poczucie sensu poszczenia.Nasz happening chce pokazać pozytywną wartość postu.
[b]Ograniczenia nadmiernego jedzenia? [/b]
Nie tylko. Post oznacza dobrowolne przyjęcie samoograniczeń, np. dotyczących jedzenia, picia, snu, kontaktu z ludźmi, korzystania z rozrywek. Post może również oznaczać, że zamiast zajmować się swoimi sprawami, poświęcam zyskany czas na modlitwę czy na pracę prospołeczną. Chcę podkreślać, że głównym celem postu jest wyciszenie ciała i umysłu, by móc wsłuchać się w swoje wnętrze, by spotkać się ze sobą, spotkać się z Bogiem.