Wojciech Dąbrowski: [i]„…trzeba się postarać trochę no na dwóch obszarach”[/i]
Jacek Goszczyński:[i]„..których?”[/i]
Wojciech Dąbrowski: [i]„…5, 7 (…) yyyy teren, działki numer 5, numer 7”[/i]
Jacek Goszczyński: [i]„… i siedem i tam jest przebicie, tak?”[/i]
Wojciech Dąbrowski: [i]„no coś trzeba ten”[/i]
(…) Analiza CBA mówi dalej:
Jeśli weźmie się pod uwagę, że Goszczyński dopytywał się o bieżące wyniki licytacji, należy przyjąć, że mógł on przekazywać informacje [b]wprost[/b] do pełnomocników (inwestora – red.) informując ich na jakim są etapie. W takim wypadku pełnomocnicy mogli posiadać wiedzę o stanie licytacji wcześniej niż inni uczestnicy postępowania przetargowego. (…) W trakcie połączeń między Dąbrowskim a Goszczyńskim w tle słychać dzwoniący drugi telefon Goszczyńskiego, z którego łączył się z pełnomocnikami „inwestora”.
Oraz:
Po zakończeniu przetargu (…) Grad czekał na jak najszybszą oficjalną informację (…) na temat wyniku końcowego przetargu, ponieważ przygotowywał się do konferencji prasowej, którą wyznaczył na 17:30. Zarówno Goszczyński jak i Grad dopytywali się o działkę nr 5, kto wygrał przetarg na ten obszar. Zwycięzcą tego przetargu kazała się Firma „Gafako” Sp. z o.o. natomiast przetarg na obszar numer 7 wygra „inwestor”. Przetarg na obszar nr 5 Inwestor przegrał różnicą czasową 20 sekund. (…)
O godz. 16:29 ponownie Goszczyński rozmawiał z Dąbrowskim:
Jacek Goszczyński: [i]„…Grad chce, na tylko, że chce mieć wcześniej informacje z tej 17:00"[/i]
Wojciech Dąbrowski: [i]„…no dobrze informacja będzie, nie, tylko, tylko tak dla zapasu myśleliśmy, o 18:00 była konferencja nie"[/i]
Jacek Goszczyński: [i]„…no, widocznie on chce to zrobić jak najszybciej, ma do tego jakiś interes, nie wiem"[/i]
Wojciech Dąbrowski: [i]„…dobra, no tak chce 17:30 to tak, to tak musi być, no dobra"[/i]
Jacek Goszczyński: [i]"…yyyy rozumiem że tak powiem yyyyy ta walka jest pasjonująca do ostatniej sekundy"[/i]
Wojciech Dąbrowski: [i]„…yhm, no, bardzo"[/i]
(…)
Jacek Goszczyński: [i]„…no, ja powiedziałem szefowi, że istnieje prawdopodobieństwo, że te łącza takie wolne z Holandii, spowodowały, że ich oferta dopiero później mogła wpłynąć"[/i]
Wojciech Dąbrowski: [i]„…ale co nie wiedzą o wolnych łączach z Holandii jak, jak coś robisz przez nas to i tak przechodzi przez Amsterdam i dopiero wraca z powrotem (…)"[/i]
Jacek Goszczyński: [i]„…działaj skutecznie, wiesz co mam na myśli, no.."[/i]
(…)
[i]źródło: wprost.pl[/i]
[/ramka]
[ramka][b]Kim jest niedoszły inwestor stoczni[/b]
Zgodnie ze specustawą stoczniową w maju w otwartym i nieograniczonym przetargu aktywa Stoczni Gdynia za ponad 270 mln zł netto i Stoczni Szczecińskiej Nowa za ponad 94 mln zł netto wylicytowała nieznana w branży spółka Stiching Particulier Fonds Greenrights zarejestrowana na Antylach Holenderskich.
Minister skarbu Aleksander Grad wskazywał jako właściwego inwestora, który kupił majątek zakładów w Gdyni i Szczecinie, QInvest. To największy bank inwestycyjny Kataru. Taką samą informację przekazywała też spółka Polskie Stocznie, choć z komunikatu opublikowanego na stronie MSP 17 czerwca wynikało, że QInvest razem z Qatar Islamic Bank złożył tylko gwarancje finansowe dla SPFG.
Qinvest tylko reprezentuje nabywcę. Sam bezpośrednio nim nie jest. – Zaszło nieporozumienie. Jesteśmy doradcą, nie inwestorem – taką informację przekazał agencji Bloomberg Shahzad Shahbaz, prezes QInvest. To samo usłyszała „Rz” na początku lipca w biurze zarządu banku w Dausze.
Co do QInvest i posiadającego w nim 25 proc. udziałów Qatar Islamic Bank wszystko jest jasne – udziałowcy obu firm to biznesmeni znad Zatoki Perskiej. Szefem rady nadzorczej QInvest i członkiem władz Qatar Islamic Bank jest syn premiera i ministra spraw zagranicznych Kataru. To naturalne w krajach Zatoki Perskiej, gdzie większość majątków należy do rodziny szejków, czyli do rządu, który prowadzi interesy, budując firmy wielopoziomowe, co powoduje trudności w ustaleniu, co jest inwestycją rządową, a co rodzinną.
Brak też informacji o spółce United International Trust, którą pierwotnie miał reprezentować (w rzeczywistości jest to najprawdopodobniej rodzaj organizacji zarządzającej, która reprezentuje fundatorów SPFG).
[i]b.ch.[/i] [/ramka]