Rz: Czy program Atomium Culture może coś przynieść nauce?
Prof. Karol Musioł:
Polskiej bardzo wiele, europejskiej jeszcze więcej. Ten program zakłada powstanie w nauce nowego kontaktu między badaczami, biznesem a społeczeństwem. A tego nam właśnie potrzeba, bo Europa nie może już sobie pozwolić na uprawianie nauki w takim stylu, jak do tej pory.
Co złego jest w tym stylu?
Jest zbyt pasywny. Nauka w Europie jest w zbyt małym zakresie finansowana przez biznes. Pod tym względem jesteśmy daleko za Stanami Zjednoczonymi, które są dużym terytorialnym graczem. Europa też musi się stać takim graczem. Smutne, że w światowych rankingach Europie nie idzie najlepiej. Pomóc może nowa formuła współdziałania biznesu, nauki i społeczeństwa. Ale do tego potrzebne są jeszcze media.