Sąd ostatecznie uznał wczoraj, że nie ma możliwości, by zająć się wnioskiem Wojtunika.
Sprawa dotyczy wykasowania zapisów systemu GPS na polecenie byłego wiceszefa CBA Macieja Wąsika.
Kasowanie zapisów odkryto po audycie w CBA, który zarządził następca Mariusza Kamińskiego na stanowisku szefa Biura Paweł Wojtunik.
Dane, które usunięto, pozwalałyby ustalić, gdzie i dokąd przemieszczały się samochody należące do CBA. Media sugerowały, że kasując dane, chciano uniemożliwić ustalenie źródeł przecieków z akcji CBA, m.in. związanych z aferą hazardową.
Mariusz Kamiński tłumaczył, że wykasowanie zapisów było rutynową procedurą. Odpowiadał, że kasowano zaś dane, które były nieprzydatne.