Od 1 lipca Polska przez sześć miesięcy będzie gospodarzem większości unijnych wydarzeń, będzie odpowiadać za organizację spotkań i nadawać kierunek polityce Unii.
Mikołaj Dowgielewicz, minister w Kancelarii Premiera ds. europejskich, powiedział, że rząd przyjmie plan prezydencji 31 maja. Ale priorytety są znane.
Podczas naszej prezydencji rozpoczną się rozmowy o unijnym budżecie na lata 2014 – 2020. Polska chce wypracować, na podstawie nowych zapisów traktatu lizbońskiego, zasady solidarnej i konkurencyjnej polityki energetycznej.
Istotne będą też kwestie wzmocnienia rynku wewnętrznego. – Jest nasza determinacja, by zasady jednolitego rynku obowiązywały także w takich dziedzinach jak handel internetowy – mówił premier Donald Tusk. – Ci, którzy korzystają z takich usług, wiedzą, że nie zawsze w Polsce można kupić jakiś produkt, bo nie wszystkie firmy handlujące w UE respektują fakt, że Polska należy do Wspólnoty.
Wschodni plan
Głównym akcentem naszego przewodnictwa mają być jednak sprawy polityki wschodniej. Szczyt Partnerstwa Wschodniego, który we wrześniu odbędzie się w Warszawie, ma być jednym z najważniejszych wydarzeń półrocza.