Sąd: ułaskawić Jachowicza

Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zarekomendował prezydentowi ułaskawienie dziennikarza skazanego za zniesławienie byłego esbeka

Publikacja: 12.07.2011 23:25

Jerzy Jachowicz

Jerzy Jachowicz

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Jerzy Jachowicz, dziennikarz śledczy z 40-letnim stażem, przegrał w 2010 r. proces, który wytoczył mu płk Ryszard Bieszyński. Były oficer SB, UOP i ABW twierdził, że komentarz Jachowicza "Macki sięgnęły Ameryki?" ("Dziennik", 13 października 2007 r.) dotyczący ekstradycji Edwarda Mazura w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały naruszył jego dobre imię. Sąd przyznał mu rację i skazał dziennikarza na karę 16 tys. zł (wyrok utrzymano w apelacji).

W maju Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wystąpił do prezydenta Bronisława Komorowskiego z prośbą "o ułaskawienie znakomitego dziennikarza, którego publikacja spowodowała, że ten, który walczył z przestępczością został skazany i wpisany do rejestru skazanych". W czerwcu o ułaskawienie wystąpił w imieniu Jachowicza także jego adwokat.

– Jerzy Jachowicz, choć z wyrokiem się nie zgadza, zrealizował go w całości: wpłacił wszystkie zasądzone pieniądze, w tym koszta komornicze i procesowe – mówił przed posiedzeniem sądu Artur Wdowczyk, adwokat dziennikarza. – Jednak wniosek o ułaskawienie jest konieczny i dotyczy całego wyroku. Nie może tak być, że dziennikarz naraża się w imię interesu publicznego, a w efekcie wyroku za słowa zostaje postawiony na równi z pospolitymi przestępcami.

- Tu nie chodzi o mnie, tylko o wolność słowa. By sądy nie były nową cenzurą - dodał Jerzy Jachowicz.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał pozytywną opinię w sprawie ułaskawienia. Teraz swoje zdanie musi wyrazić sąd II instancji.

Posiedzenie nie obyło się jednak bez zgrzytów. Sędzia najpierw nie wyraziła zgody na rejestrację wydarzeń na sali sądowej i wyprosiła wszystkich obecnych, w tym przedstawiciela Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Tłumaczyła, że proces odbywał się w trybie tajnym. Ostatecznie na wniosek Jachowicza sąd dopuścił do udziału jako obserwatorów dwóch dziennikarzy, w tym reportera "Rz".

Mecenas Wdowczyk poinformował, że w Europejskim Trybunale Praw Człowieka czeka na rozpatrzenie zaskarżenie wyroku przez Jachowicza.

Jerzy Jachowicz, dziennikarz śledczy z 40-letnim stażem, przegrał w 2010 r. proces, który wytoczył mu płk Ryszard Bieszyński. Były oficer SB, UOP i ABW twierdził, że komentarz Jachowicza "Macki sięgnęły Ameryki?" ("Dziennik", 13 października 2007 r.) dotyczący ekstradycji Edwarda Mazura w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały naruszył jego dobre imię. Sąd przyznał mu rację i skazał dziennikarza na karę 16 tys. zł (wyrok utrzymano w apelacji).

W maju Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wystąpił do prezydenta Bronisława Komorowskiego z prośbą "o ułaskawienie znakomitego dziennikarza, którego publikacja spowodowała, że ten, który walczył z przestępczością został skazany i wpisany do rejestru skazanych". W czerwcu o ułaskawienie wystąpił w imieniu Jachowicza także jego adwokat.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej