Kulawy i jego gang skazani

Jan R., szef jednego z najgroźniejszych gangów w Polsce, skazany. Jego proces był wyjątkowo drogi – kosztował blisko 2 mln zł

Publikacja: 02.11.2011 01:35

Sąd w Elblągu nie miał wątpliwości, że „Kulawy" i jego ludzie są winni,  i w poniedziałek skazał wszystkich 15 oskarżonych. Do grupy należeli m.in. żona Jana R. (dostała dziewięć lat więzienia), jego bracia i siostrzeniec.

„Kulawy", który jest sparaliżowany po wylewie, podczas ogłaszania wyroku przysnął i zaczął chrapać. Obudzony, nie wysłuchał do końca uzasadnienia, bo gdy zaczął krzyczeć, że sprawa została sfabrykowana, sędzia nakazał wywiezienie go z sali.

„Kulawy" dostał dożywocie m.in. za kierowanie grupą przestępczą i zlecenie zabójstwa dwóch biznesmenów ze Szczecina. Zaginęli w 2003 r. po tym, gdy pojechali do domu R. w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie), by rozliczyć się za papierosy. Ich ciał nigdy nie znaleziono, dlatego w tym zakresie proces był poszlakowy. Trzej wykonawcy zabójstwa dostali po 15 lat więzienia. – Brak jest dowodów na dokonanie zabójstw, ale są poszlaki. Początek to nieporozumienie w sprawie rozliczenia za papierosy, a domknięcie łańcucha poszlak to wypowiedź „Kulawego" do brata Czesława: „zrobiłem z tymi ch... porządek" – mówił sędzia Władysław Kizyk.

Wdowy po zaginionych występowały w procesie jako oskarżycielki posiłkowe. Zapowiadają apelację. – Nie zgadzamy się z tym, że sąd skazał zabójców naszych mężów tylko na 15 lat – stwierdziła jedna z nich.

Gang działał od 1998 do 2003 r. w Kisielicach. Trudnił się przemytem alkoholu i papierosów i wyłudzaniem odszkodowań za fikcyjne stłuczki samochodowe.

Proces ruszył w 2006 r. i był jednym z najdroższych w kraju. Z wyliczeń sądu w Elblągu wynika, że sprawa kosztowała ponad 2 mln zł. Z powodu niepełnosprawności Jan R. był dowożony na rozprawy na szpitalnym łóżku i towarzyszyli mu ratownicy medyczni lub lekarze. Sąd, ogłaszając wyrok, orzekł, że „Kulawy" ma pokryć koszty związane z jego stawiennictwem w sądzie – kwoty jednak nie podał.

Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd w Elblągu nie miał wątpliwości, że „Kulawy" i jego ludzie są winni,  i w poniedziałek skazał wszystkich 15 oskarżonych. Do grupy należeli m.in. żona Jana R. (dostała dziewięć lat więzienia), jego bracia i siostrzeniec.

„Kulawy", który jest sparaliżowany po wylewie, podczas ogłaszania wyroku przysnął i zaczął chrapać. Obudzony, nie wysłuchał do końca uzasadnienia, bo gdy zaczął krzyczeć, że sprawa została sfabrykowana, sędzia nakazał wywiezienie go z sali.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej