Więcej ataków na dzieci

Leczenie pedofilów to fikcja. W specjalnych oddziałach szpitalnych leczy się ich tylko trzech

Publikacja: 22.05.2012 01:30

W niedawno otwartym oddziale leczenia pedofilów w Choroszczy przebywa tylko trzech przestępców

W niedawno otwartym oddziale leczenia pedofilów w Choroszczy przebywa tylko trzech przestępców

Foto: PAP, Artur Reszko Artur Reszko

Dzieci są coraz bardziej zagrożone przestępstwami seksualnymi. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w pierwszym kwartale tego roku ofiar przestępstw seksualnych było 1910 – o 155 więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Przybyło głównie ofiar pedofilów – jest ich prawie o pół tysiąca więcej niż rok temu. – W ciągu trzech miesięcy doszło do 328 przestępstw pedofilii, gdzie ofiarami było 1332 małoletnich. Rok wcześniej takich ofiar było 847 – mówi „Rz" Grażyna Puchalska z KG?Policji.

Policja alarmuje, że przestępcy, którzy zostali zatrzymani i skazani za wykorzystywanie dzieci, po wyjściu z więzienia często dalej popełniają tego rodzaju przestępstwa.

W zakładach karnych siedzi obecnie ponad tysiąc skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci. – Około 130 zostało zdiagnozowanych jako pedofile. Są leczeni w siedmiu oddziałach więziennych – mówi „Rz" Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

Od dwóch lat przepisy pozwalają kierować ich przymusowo na leczenie zamknięte po odbyciu wyroku. Jednak utworzone w tym celu oddziały są puste. W szpitalu w Choroszczy, w którym w 2011 r. taki oddział z pompą otworzył Donald Tusk, leczą się trzy osoby. W dwóch pozostałych (w Starogardzie Gdańskim i Kłodzku) pacjentów brak.

– Utrzymanie tego oddziału, wyposażonego m.in. w kamery, kosztuje ok. 100 tys. zł miesięcznie. A NFZ nie płaci nam za gotowość, ale za pacjentów – mówi Tomasz Teodor Goździkiewicz, dyrektor Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy.

Służba zdrowia ponosi więc ogromne koszty utrzymania oddziałów, które – przynajmniej na razie – są zbędne.

– Na takie leczenie kieruje się pedofila po odbyciu wyroku. Te oddziały na pewno się zapełnią – uważa seksuolog prof. Zbigniew Lew Starowicz.

Dodaje, że zdiagnozowany pedofil musi być leczony, w przeciwnym razie dalej będzie wykorzystywał dzieci.

Na razie jednak praktyka pokazuje, że leczenie pedofilów to fikcja. Po odbyciu kary nadal stanowią zagrożenie.

Niedawno w aquaparku w Sopocie 37-latek molestował 11-latkę. Jechał pierwszy plastikową rurą do basenu, ale w połowie zjeżdżalni zatrzymał się i dotykał dziewczynkę w intymnych miejscach. Sprawcę ustalono dzięki nagraniom z monitoringu. Okazało się, że był już karany za podobne przestępstwa. – W kwietniu zgłosiła się do nas jeszcze jedna ofiara, już w areszcie mężczyzna usłyszał kolejny zarzut – mówi „Rz" Marta Augustyn, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Z kolei 46-latek z Poznania polował w rejonie szkół. – Dotąd usłyszał trzy zarzuty, ale sądzimy, że może mieć na koncie więcej ofiar – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik KW Policji w Poznaniu. – Wcześniej odsiedział wyrok za pedofilię, ale kara uległa zatarciu.

Z kolei 47-latek, który w Nowej Hucie zaczepiał ośmioletnie dziewczynki bawiące się przy piaskownicy, twierdził, że jest fotografem. Straszył dzieci, iż skrzywdzi ich rodziców, jeśli nie zgodzą się na zdjęcia.

Dwie dziewczynki wziął do auta i wywiózł, jedną wykorzystał w toalecie. On też był notowany i karany za podobne przestępstwa. Wyszedł latem 2011 r. po kilkunastu latach odsiadki, był m.in. skazany za pedofilię.

Możemy być jednak pewni, że fala przestępstw seksualnych wobec dzieci  będzie narastać. – Na pewno więcej takich przypadków jest zgłaszanych, ale też więcej ich jest – uważa prof.  Lew Starowicz.

Grażyna Puchalska dodaje, że społeczeństwo jest coraz mocniej wyczulone na molestowanie dzieci, więcej jest więc spraw.

Ale policja obserwuje jeszcze inną tendencję. – Z naszych obserwacji wynika, że przybywa przypadków, kiedy jeden sprawca przestępstwa seksualnego dopuszcza się czynów wobec kilkorga dzieci – mówi  Puchalska.

Ostrzega też, że wakacje są okresem, w którym dzieci są najbardziej zagrożone przez pedofilów.

Dzieci są coraz bardziej zagrożone przestępstwami seksualnymi. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w pierwszym kwartale tego roku ofiar przestępstw seksualnych było 1910 – o 155 więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Przybyło głównie ofiar pedofilów – jest ich prawie o pół tysiąca więcej niż rok temu. – W ciągu trzech miesięcy doszło do 328 przestępstw pedofilii, gdzie ofiarami było 1332 małoletnich. Rok wcześniej takich ofiar było 847 – mówi „Rz" Grażyna Puchalska z KG?Policji.

Policja alarmuje, że przestępcy, którzy zostali zatrzymani i skazani za wykorzystywanie dzieci, po wyjściu z więzienia często dalej popełniają tego rodzaju przestępstwa.

W zakładach karnych siedzi obecnie ponad tysiąc skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci. – Około 130 zostało zdiagnozowanych jako pedofile. Są leczeni w siedmiu oddziałach więziennych – mówi „Rz" Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej