Sojusz czci klęskę „S"

SLD organizuje obchody 20. rocznicy rozbicia partii solidarnościowych i powrotu do władzy.

Publikacja: 17.09.2013 20:20

Rocznicowe spotkanie poprowadzi Leszek Miller (na zdjęciu składa życzenia urodzinowe?gen. Wojciechow

Rocznicowe spotkanie poprowadzi Leszek Miller (na zdjęciu składa życzenia urodzinowe?gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu, czerwiec 2003 r.)

Foto: Rzeczpospolita, Andrzej Wiktor And Andrzej Wiktor

W czwartek do Sejmu zjadą parlamentarzyści z wybranego 19 września 1993 r. klubu SLD. Postkomunistyczna lewica, które ledwie cztery lata wcześniej oddała rządy, wróciła wówczas triumfalnie do władzy. Kierowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego SLD zdobył wówczas ponad 20 proc. głosów, co przełożyło się na 171 posłów oraz 37 senatorów. Dobra passa Kwaśniewskiego wystarczyła jeszcze, aby zwyciężyć w wyborach prezydenckich w 1995 r.

Na pomysł zorganizowania obchodów symbolicznej wiktorii nad „Solidarnością" wpadł nestor lewicy, dawny działacz i ideolog PZPR prof. Jerzy Wiatr. Dzięki tamtemu zwycięstwu został ministrem edukacji. Spotkanie poprowadzi obecny lider SLD Leszek Miller, który po wyborach w 1993 r. po raz pierwszy został członkiem rządu – najpierw ministrem pracy, a potem szefem MSWiA.

Wystąpią także socjolog prof. Jacek Raciborski z referatem „Instytucjonalne uwarunkowania sukcesu SLD" oraz były szef MSW oraz Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski, który będzie wspominał kampanię wyborczą.

– To nie jest tak, że partia żyje sentymentem do tamtych wyborów – zapewnia sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski, który w 1993 r. miał 13 lat. – Koledzy po prostu są dumni, że dzięki jedności potrafili się zmobilizować i odzyskać władzę.

Po wyborach w 1993 r. SLD utworzyło koalicję z PSL, początkowo oddając fotel premiera Waldemarowi Pawlakowi, którego potem zastąpili politycy lewicy – Józef Oleksy i Włodzimierz Cimoszewicz. Oleksemu nie podoba się, że byli premierzy nie odegrają żadnej roli podczas obchodów. – Jestem tym zdziwiony. Seminarium z tak specyficznie dobranym gronem mówców nie odda tego, co znaczyło dla nas zwycięstwo w 1993 r. – mówi „Rz".

W dodatku nie będzie głównego triumfatora, czyli Kwaśniewskiego. – Wytłumaczył się wyjazdem zagranicznym. Ale ma przysłać list do uczestników obchodów – mówi nam jeden z organizatorów. Do dziś w SLD wspomina się z rozrzewnieniem wiktorię nad partiami powstałymi z „Solidarności". To był swoisty rewanż za wybory z czerwca 1989 r., w których opozycja demokratyczna zmiotła kandydatów komunistycznej władzy. Powrót ugrupowań postkomunistycznych do władzy był efektem konfliktów w obozie solidarnościowym, które doprowadziły do upadku rządu Hanny Suchockiej.

Działacze SLD chcą widzieć w tym analogię do obecnej sytuacji, gdy walczą ze sobą dwa skłócone postsolidarnościowe bloki: Platforma i PiS. Rzeczywiście, Donald Tusk i Jarosław Kaczyński już wówczas, dwie dekady temu, byli po przeciwnych stronach barykady. Tusk jako jeden z liderów Kongresu Liberalno-Demokratycznego wchodził w skład szerokiej koalicji wspierającej rząd Suchockiej. Kaczyński jako prezes Porozumienia Centrum ostro zaś ów gabinet zwalczał, tocząc jednocześnie brutalną wojnę z prezydentem Lechem Wałęsą. Po wyborach i Tusk, i Kaczyński znaleźli się poza parlamentem, podobnie jak spora część polityków rozdrobnionej prawicy solidarnościowej.

Czwartkowe obchody w Sejmie to kolejna impreza, która ma przypominać o osiągnięciach SLD w ostatnich dwóch dekadach. W grudniu 2012 r. lewica hucznie świętowała dziesiątą rocznicę zakończenia negocjacji akcesyjnych Polski do UE, które prowadził Miller jako premier. Sojusz świętował 13 grudnia, akurat gdy ugrupowania postsolidarnościowe wspominały wprowadzenie stanu wojennego.

W czwartek do Sejmu zjadą parlamentarzyści z wybranego 19 września 1993 r. klubu SLD. Postkomunistyczna lewica, które ledwie cztery lata wcześniej oddała rządy, wróciła wówczas triumfalnie do władzy. Kierowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego SLD zdobył wówczas ponad 20 proc. głosów, co przełożyło się na 171 posłów oraz 37 senatorów. Dobra passa Kwaśniewskiego wystarczyła jeszcze, aby zwyciężyć w wyborach prezydenckich w 1995 r.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo