1. Przyszłość integracji. Czy Unia Europejska powinna pozostać dalej związkiem państw, zmierzać w kierunku federalizacji, czy też stawać się w dłuższej perspektywie superpaństwem?
Tradycyjne paradygmaty Unii Europejskiej wyróżniające strukturę federalistyczną albo Europę narodów i przedstawiające je jako alternatywy na przestrzeni ostatnich kilku lat przestały obowiązywać. Nie tak dawny kryzys ekonomiczny oraz obecne napięcia w relacjach Federacji Rosyjskiej ze Stanami Zjednoczonymi i Europą Zachodnią stawiają przed rządami państw zupełnie nowe i poważne problemy. Podołanie tym wyzwaniom i osiągnięcie skuteczności w tak złożonych kwestiach możliwe jest wyłącznie poprzez bliską i sprawną współpracę państw w ramach Unii. Zacieśnianie wzajemnych powiązań w ramach Unii, niezależnie od tego, jak to nazwiemy, jest więc koniecznością, do której wszyscy musimy dążyć. Jednocześnie warunkiem sine qua non sprawności tej współpracy jest silne umocowanie do działania instytucji Unii, które powinny stawać się jeszcze bardziej istotnym kreatorem polityki europejskiej. Nie znajdują przy tym podstaw podnoszone niekiedy obawy o rolę państw narodowych. Rada Europejska, skupiająca szefów państw lub rządów państw członkowskich, nie tylko wciąż pozostaje instytucją Unii o kluczowym znaczeniu, ale również zbiera się ostatnio częściej niż kiedykolwiek wcześniej, wytyczając na zasadach konsensusu strategiczne i polityczne kierunki działania Unii. Także w sferze prawodawstwa prymarne, obok Parlamentu Europejskiego, znaczenie ma i wciąż będzie mieć Rada, w której reprezentowane jest każde państwo członkowskie na szczeblu ministerialnym. Nie może być więc żadnych obaw, że coraz większa integracja, która jest potrzebna, spowoduje umniejszenie podmiotowego znaczenia państw. Szersza integracja polityczna nie powinna być przy tym celem samym w sobie, ale być skutkiem ściślejszej współpracy w sferze gospodarki i ekonomii oraz wspólnego rozwiązywania wspólnych problemów, w takich obszarach jak m.in. bezpieczeństwo energetyczne, polityka sąsiedztwa czy nierówności rozwojowe i społeczne.
2. Euro. Kiedy i na jakich warunkach Polska powinna przystąpić do Unii Walutowej i przyjąć euro?
Nie ma dzisiaj prostej odpowiedzi na pytanie, kiedy Polska powinna przystąpić do strefy euro, a tym bardziej przedwczesne byłoby prognozowane pożądanych tego warunków, co sprowadza się w szczególności do określenia oczekiwanego kursu zastąpienia złotego przez wspólną walutę. Przyjęcie przez Polskę euro uzależnione musi być od naszej gotowości w ujęciu makroekonomicznym. Formalnym wyrazem przygotowania państwa będzie wypełnienie kryteriów konwergencji nominalnej (w zakresie polityki pieniężnej i polityki fiskalnej) oraz konwergencji prawnej. W styczniu 2014 r. Polska wypełniała kryterium stabilności cen. Średnie 12-miesięczne tempo wzrostu indeksu inflacji bazowej HICP wyniosło 0,7% i było niższe o 1,2 pkt. proc. od wartości referencyjnej (1,9%). Spełniamy również kryterium stóp procentowych. Średnia długoterminowa stopa procentowa za ostatnie 12 miesięcy ukształtowała się na poziomie o 1,4 pkt. proc. poniżej wartości referencyjnej, która wyniosła 5,4%. Kontynuowana musi być natomiast rozsądna polityka budżetowa prowadzona przez rząd. Najszybszym sposobem wypełnienia kryteriów fiskalnych byłoby oczywiście szybkie znaczące zmniejszenie wydatków, czego nie należałoby aprobować z uwagi na zagrożenie zmniejszeniem popytu wewnętrznego i pogorszeniem poziomu życia obywateli. Napływające dane z gospodarki, w tym o poziomie produkcji przemysłowej i poziomie konsumpcji, są jednak coraz bardziej korzystne, dlatego już w 2015 r. będziemy mieli do czynienia z istotnie niższym deficytem sektora finansów publicznych bez konieczności dokonywania dotkliwych cięć wydatków. Potrzebny jest więc czas na naturalne przyspieszenie gospodarki w warunkach postkryzysowych i już widoczną poprawę sytuacji fiskalnej, co pozwoli na rozważenie ewentualnego bezpiecznego związania kursu złotego z euro w systemie ERM II, dopełniającego proces finalizowania zbieżności ekonomicznej ze strefą euro. Niezależnie jednak od spełnienia kryteriów konwergencji, kluczowe musi być zapewnienie Polakom poczucia bezpieczeństwa. Dlatego też kwestią zasadniczą musiałoby być doprowadzenie do ustalenia optymalnego rynkowo parytetu wymiany i przyjęcie rozwiązań prawnych, które stanowić będą dodatkową gwarancję, iż przyjęcie euro nie spowoduje realnego wzrostu cen, spadku siły nabywczej Polaków i realnego wzrostu wieloletnich zobowiązań finansowych (co szczególnie istotne przy kredytach hipotecznych). Decyzja musi także uwzględniać fakt powiązania członkostwa w strefie euro ze stosowaniem mechanizmów wzmocnienia koordynacji i nadzoru nad dyscypliną budżetową, które na podstawie delegacji z art. 136 Traktatu o funkcjonowaniu UE przyjęte zostały w 2013 r. w ramach tzw. dwupaku, rozszerzając wcześniejsze rozwiązania adresowane do wszystkich państw członkowskich Unii przyjęte w 2011 r. dzięki polskiej Prezydencji w ramach tzw. sześciopaku.
3. Unia Bankowa. Czy, kiedy i na jakich warunkach Polska powinna wejść do Unii Bankowej?