Policjanci ze Skierniewic podejrzani o korupcję

Przyjmowanie łapówek, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy zarzuca dwóm policjantom prokuratura.

Publikacja: 10.04.2014 16:32

O podstawieniu zarzutów dwóm funkcjonariuszom ze Skierniewic w wieku 33 i 34-lata  poinformowała łódzka prokuratura. Policjanci usłyszeli po siedem zarzutów.

Jak wynika z ustaleń śledczych młodszy z mundurowych w okresie od września do grudnia miał przyjąć co najmniej 180 zł ławek w zamian od odstąpienia od ukarania za wykroczenia drogowe.

– Chodziło głównie o przekroczenie prędkości oraz czasy pracy przez kierowców ciężarówek – tłumaczy Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Dodaje, że w przypadku przekroczenia uprawnień i poświadczania nieprawdy chodziło o to, że policjant wystawiał mandaty za inne wykroczenia, niż te których dopuścił się kierowca, co notował zarówno na samym mandacie jak też i w notatniku służbowym.

- Policjant karał kierowców za drobniejsze wykroczenia niż te, których się dopuścili. I tak np. w przypadku przekroczenia prędkości wpisywał, że kierowca nie miał przy sobie wymaganych dokumentów – tłumaczy prok. Kopania. Dodaje, że w takich sytuacjach kierowca nie dość, że dostawał niższy mandat to nie naliczano mu punktów karnych.

Podobne zarzuty usłyszał także 34 – latek, z tym że on jak wyliczyła prokuratura przyjął 130 zł łapówek. – Może było ich więcej, ale na razie nie mamy dowodów – mówi prok. Kopania.

Policjanci nie przyznali się do zarzucanych czynów. Prokurator zawiesił ich w czynnościach służbowych, mają też dozór policyjny czyli muszą regularnie meldować się w komisariacie oraz zakaz opuszczenia kraju. Grozi im do 10 lat więzienia.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA