Na progu dziesiątej rocznicy wstąpienia do Unii Europejskiej Polacy składają jasną deklarację: bezpieczeństwo naszego kraju zależy nie od UE, tylko od NATO.
Niewiele jest rzeczy, które łączą nas tak bardzo, jak wiara w NATO. Od kiedy 15 lat temu Polska przystąpiła do paktu północnoatlantyckiego, nie zmienia się społeczna ocena trafności tej decyzji.
Także dziś, w obliczu pełzającej interwencji rosyjskiej na Ukrainie, wiara Polaków w to, że NATO nas obroni, jest powszechna.
24 i 25 kwietnia IBRiS Homo Homini zapytał Polaków wprost: „Czy w przypadku ataku na Polskę inne kraje NATO zdecydują się wysłać swoich żołnierzy do obrony naszego terytorium?".
Okazało się, że niemal dwie na trzy ankietowane osoby (60 proc.) wierzą, że tak właśnie będzie. Na tę grupę składają się dwie kategorie wierzących w NATO. Najbardziej o bojowej solidarności sojuszu wobec Polski przekonanych jest 18 proc. badanych, a takich, którzy uważają, że NATO „raczej" przyśle nam na pomoc swe wojska – 42 proc.