Informacje o zatrzymaniu byłego senatora Aleksandra G. podał TVN24. Usłyszał on już zarzuty w związku ze śmiercią dziennikarza. Podejrzany nie przyznał się do zarzutu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Decyzja co do środka zapobiegawczego wobec niego zostanie podjęta jutro.
- Jarosław Ziętara przygotowywał materiały, które mogły być niewygodne dla Aleksandra G. – ujawnił prokurator Artur Wrona w rozmowie z TVN24.
B. senator został zatrzymany we wtorek rano w miejscu zamieszkania. Czynności z nim są prowadzone w Prokuraturze Apelacyjnej w Poznaniu - powiedział Wrona. Za podżeganie do zabójstwa grozi od ośmiu lat więzienia do dożywocia.
"Żmudne czynności śledcze powiązane z szeregiem czynności procesowych oraz pracą operacyjną funkcjonariuszy pozwoliły na zgromadzenie takiego materiału dowodowego, który upoważnił prokuratora do postawienia zarzutu podżegania do zabójstwa J. Ziętary zatrzymanemu we wtorek Aleksandrowi G." - powiedział wcześniej, na konferencji prasowej prok. Wrona.
Prokurator zaznaczył, że po wykonaniu czynności z podejrzanym prokurator podejmie decyzję w sprawie ewentualnego wniosku do sądu o tymczasowy areszt. "Jeśli prokurator zdecyduje o złożeniu takiego wniosku, podejrzany zostanie przewieziony do Krakowa" - dodał.