Przez niespełna dwa miesiące ofiarami padło aż 11 kobiet. Do pierwszego z nich doszło jeszcze a październiku na osiedlu Trzech Wieszczów w Częstochowie.
– Później były kolejne ataki m.in. na Rakowie czy w dzielnicy Błeszno – opowiada Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej prokuratury.
W kilku przypadkach sprawca obmacywał kobiety czyli doszło do przestępstwa określanego jako „inną czynność seksualną" , a w kilku innych próbował zgwałcić.
– Wciągał ofiary w ustronne miejsce, używał wobec z nich przemocy. Jedna z kobiet miała wstrząśnienie mózgu, wciąż się leczy – mówi prok. Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej prokuratury.
Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że sprawca, który poruszał się pieszo lub rowerem napastował przygodnie napotkane kobiety. Mężczyzna obnażał się przed nimi i dotykał w intymne części ciała.