Wygrał w Strasburgu, przegrał w Polsce

Skazany za udział w grupie przestępczej twierdzi, że sędzia fałszował dowody.

Publikacja: 23.01.2015 00:00

Wygrał w Strasburgu, przegrał w Polsce

Foto: Rzeczpospolita

W najbliższym odcinku polsatowskiego programu „Państwo w państwie" reporterzy przybliżą sprawę Janusza Krawczaka, którego sprawa toczy się już 30 lat.

W 1985 r. Krawczak (obecnie 64-letni) został skazany na 12 lat więzienia za udział w grupie przestępczej, która miała napadać na kościoły i inne obiekty sakralne. Siedem lat później, po nadzwyczajnej rewizji wyroku przez Sąd Najwyższy i ponownym rozpatrzeniu sprawy, uniewinniono go. Otrzymał 68 tys. zł odszkodowania.

Jego problemy z wymiarem sprawiedliwości powróciły jednak w 2001 r. Wtedy to gdańska prokuratura postawiła mu dziesięć zarzutów, m.in. napadów, kradzieży oraz włamań. Ostatni z zarzutów obejmował napad na właścicieli kantoru, którego Krawczak miał dokonać wspólnie z innymi osobami. Wśród nich był Andrzej Ł. Jego zeznania stały się podstawą aktu oskarżenia. Krawczak trafił do aresztu tymczasowego.

W 2005 r. wygrał w Strasburgu sprawy o przewlekłość postępowania i zbyt długi areszt.

W pierwszej instancji w Polsce został oczyszczony z zarzutów. Po apelacji prokuratury zapadł jednak niekorzystny dla niego wyrok ośmiu lat więzienia. Skazany twierdzi, że sędzia, który prowadził sprawę, fałszował dowody.

Więcej w programie „Państwo w państwie" Polsat, 25.01.2015, godz. 19.30

Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA
Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?