W „Rzeczpospolitej" na pierwszej stronie tekst pod tytułem „Putin pcha nas ku USA". Okazuje się, że nasz rząd będzie prowadził negocjacje z Amerykanami bo tylko oni mogą nas obronić przed Rosją. Chodzi o zakup systemu obrony rakietowej. Dobry sprzęt jest nam niezbędny ale – jak pisze Bartek Węglarczyk w komentarzu do tekstu - nikt nie obroni Polski jeśli nasz kraj nie będzie bronić się sam. Do testów zostaną też dopuszczone francuskie śmigłowce Airbus Helicopters. Mamy ich kupić 50.

W „Gazecie wyborczej" na pierwszej stronie tekst o prześladowaniu uczniów. Spotyka to co dziesiątego. Najgorzej być biednym (dziecko jest wykluczone z wielu wydarzeń, za które trzeba płacić bo rodziców na to nie stać) albo „niemęskim" (skoro chłopiec jest homoseksualistą ma się – zdaniem nauczyciela – przebierać w szatni z dziewczynkami). Najbardziej zatrważające jest to, że prześladują nie tylko uczniowie – to nikogo nie dziwi – ale też nauczyciele. To oni poza tym, że przymykają oko na to, co robią dzieci, często sami potęgują negatywne zachowania swoich podopiecznych.

W obu wspomnianych dziennikach również teksty o typowo polskich „wynalazkach". W „Gazecie wyborczej" o tym, że pensja minimalna ma wzrosnąć o 32 zł do 1782 zł. Tak wyliczyli pracodawcy. „Solidarność" jest oburzona ale nie ma się gdzie o to kłócić bo Komisji Trójstronnej (na której z reguły to robiła) już nie ma, a Rada Dialogu Społecznego (jej następczyni) jeszcze nie powstała.

Z kolei w „Rzeczpospolitej" o tym, że gminy najpierw dawały bonifikaty przy wykupie mieszkań komunalnych, a teraz je zabierają. Chodzi o miliony złotych. Problem w tym, że domagają się zwrotu w przypadku starych wykupów sprzed 10 lat, choć nie mają do tego prawa.

I na koniec jeszcze „Dziennik Gazeta Prawna" z którego dowiadujemy się, że praca policjantów ma być monitorowana. Wszystko po to, by przeciwdziałać nadużywaniu przez nich siły. W każdym radiowozie i pokoju przesłuchań mają być kamery. Ale nie od razu, wcześniej trzeba zmienić przepisy a to – jak wiemy – może trochę potrwać.