Podsumowanie kampanii: Batalia w cieniu śmierci

Najwięcej emocji w ostatni poniedziałek przed wyborami wzbudził wirtualny pojedynek dwóch liderów prezydenckich sondaży. Andrzej Duda musiał się mierzyć z Beatą Tadlą w wieczornym programie TVP Info, a Bronisław Komorowski żegnał niedawno zmarłego Władysława Bartoszewskiego.

Aktualizacja: 05.05.2015 04:56 Publikacja: 05.05.2015 02:17

Bronisław Komorowski podczas uroczystości święta Konstytucji 3 maja

Bronisław Komorowski podczas uroczystości święta Konstytucji 3 maja

Foto: Facebook

Ciekawe wyniki przyniósł także internetowy sondaż IBRIS dla Interii. Sondaż wskazuje, że największym poparciem użytkowników internetu cieszy się kandydat PiS, a urzędujący prezydent zajmuje dopiero trzecie miejsc. Drugie miejsce zajął typowany na czarnego konia prezydenckiego wyścigu Paweł Kukiz.

Duda kontra TVP

Najwięcej emocji wśród publicystów wzbudziła wizyta kandydata PiS w programie "Dziś Wieczorem" w TVP Info. Duda już na samym początku musiał tłumaczyć niedzielne zachowanie rzecznika swojej partii Marcina Mastelerka, który po oskarżeniu publicznej telewizji o sprzyjanie urzędującej głowie państwa, wyszedł ze studia.

- Uznał, że nie ma innego wyjścia na problem, że państwo nie pokazujecie moich wystąpień. Wydawało mi się, że wszyscy kandydaci są traktowani równo, a tymczasem... Pani redaktor, wszyscy wiemy, jak jest - wyjaśniał Duda prowadzącej program Beacie Tadli.

Kandydat PiS prezentował także swój pomysł na reformy konstytucyjne. Przypominał m.in. od dawna głoszone przez siebie postulaty: np. podwyższenie kwoty wolnej od podatku i zniesienie obowiązkowych danin dla osób starszych.

- Oni żyją w bardzo trudnych warunkach i tych ludzi po prostu trzeba zwolnić z podatków. Musimy podnieść poziom życia Polaków. Te pieniądze znajdą się w obrocie gospodarczym, a więc zostaną od nich odprowadzone podatki - państwo będzie na nich zarabiało, a gospodarka będzie się rozkręcała. Te pieniądze nie znikają, a ludzie pobudzają w ten sposób gospodarkę - zachwalał swoje pomysły.

Przed udziałem w programie Duda uczestniczył w ostatniej drodze niedawno zmarłego Władysława Bartoszewskiego.

Ostatnie pożegnanie

W pogrzebie byłego ministra spraw zagranicznych, więźnia Auschwitz i uczestnika Powstania Warszawskiego, udział wziął także urzędujący prezydent.

- Żegnamy dzisiaj Władysława Bartoszewskiego – człowieka, któremu historia postawiła niezwykle trudne, wręcz karkołomne zadania, a on je wszystkie podjął i to podjął zwycięsko. Żegnamy wspaniałego człowieka, który dla całych pokoleń Polaków był, jest i będzie przykładem i wzorem, wzorcem postaw obywatelskich i patriotycznych - mówił Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Archikatedrze Warszawskiej.

Prezydent przypomniał także, że Bartoszewski chciał, by to on go żegnał na jego pogrzebie. - Władysław Bartoszewski dobrze zasłużył się ojczyźnie. Jeszcze tak niedawno wszyscyśmy śmialiśmy się, gdy mówiłeś, że to ja, a nie kto inny, ciebie pochowa. Brzmiały te słowa jak typowy dla ciebie żart – dziś te słowa aż do bólu ściskają gardło i serce - mówił Komorowski.

Wcześniej Komorowski wystąpił w Programie Trzecim Polskiego Radia. Mówił w nim m.in o swoim programie dla młodych. Obiecywał np. wprowadzenie programu budowy mieszkań na wynajem z niskim czynszem, z którego młodzi mogliby korzystać. - Jest w trakcie prac jedna ustawa, druga jest w trakcie wewnętrznych uzgodnień w rządzie, które dotykają problemu finansowania budownictwa mieszkaniowego, z zamysłem, by to było dostępne dla ludzi, którzy mogą płacić niższy czynsz - zapewniał prezydent.

Jako jeden z przykładów miejsc, gdzie taki program się sprawdza, podał Siedlce. Co ciekawe, w tym mazowieckim samorządzie, już trzecią kadencję rządzi PiS.

Medialna Ogórek

Swój tour po mediach kontynuje niezależna, ale popierana przez SLD kandydatka. W poniedziałek odwiedziła program "Polityka przy kawie" w TVP, udzieliła też wywiadu tygodnikowi "Wprost".

Magdalena Ogórek po raz kolejny wyjaśniała swoje propozycje gospodarcze i podkreślała ich istotę. Kandydatka tłumaczyła się także ze swoich relacji z partią, która ją poparła.

- Wiem, że wielu kandydatów chciałoby mieć taką niezależną pozycję jak ja. Dlatego próbują mnie zdyskredytować. Obecny prezydent może tylko tyle, na ile pozwoli mu PO. Nikt nie ma wątpliwości, dlaczego jedne ustawy wetuje, a inne podpisuje - stwierdziła Ogórek.

- Ja jestem niezależną kandydatką na urząd prezydenta. Sojusz mnie wspiera, bo socjalna część mojego programu jest zbieżna z programem tej partii. To wszystko - dodała.

Kampania za wszelką cenę

Janusz Korwin-Mikke zamiast występów medialnych wybrał wizytę w Knurowie, gdzie w wyniku starcia pseudokibiców z policją zginął 27-letni mężczyzna. Jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn tej tragedii, jest postrzał w szyję z broni gładkolufowej.

Kandydat na prezydenta krytykował działania policji i brak powszechnego dostępu do broni.

- W sytuacjach, w których do ludzi należałoby strzelać, to się nie strzela, a w sytuacji kiedy niewienny człowiek wybiega na boisko, policja używa broni - mówił Korwin-Mikke.

- Przypominam sytuacje kiedy policja strzelała do tygrysa, a trafiła weterynarza, albo kiedy strzela się do przesłuchiwanego. Coś tu jest nie tak - podkreślał.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA