Reklama

Rafał Grupiński: Andrzej Duda chce pomóc PiS

Rozpatrzenie prezydenckiego projektu ustawy emerytalnej jest niemożliwe, dlatego że to drugie [ostatnie - przyp. red.] posiedzenie Sejmu, będzie wyłącznie posiedzeniem, na którym będziemy rozpatrywać przesłane projekty z Senatu. – stwierdził na antenie Polskiego Radia szef klubu PO Rafał Grupiński.

Aktualizacja: 22.09.2015 11:27 Publikacja: 22.09.2015 10:35

Rafał Grupiński

Rafał Grupiński

Foto: Fotorzepa

 

 

 

Reklama
Reklama

Platforma Obywatelska nie zdąży rozpatrzyć w tej kadencji ustawy prezydenta Andrzeja Dudy. Do końca zostały tylko dwa posiedzenia, a to jak twierdzi Rafał Grupiński za mało, żeby zająć się tą sprawą. - Projekt reformy systemu emerytalnego wymaga po pierwsze opinii prawnych, które trzeba przygotować, opinii konstytucjonalistów, do których trzeba wysłać prośbę o opinię, wymaga regulaminowych działań Biura Analiz Sejmowych, więc po prostu jest to niemożliwe – mówił Grupiński.

Szef klubu PO odniósł się też do zarzutów Prawa i Sprawiedliwości, którego posłowie twierdzą, że taką ustawę da się rozpatrzyć w kilka dni. Stwierdził, że działanie w taki sposób „to łamanie wszelkich zasad, łamanie regulaminu, łamanie też, oczywiście, w takim przypadku prawa”. Dodał, że „to jest ruch, który pan prezydent powinien był wykonać, jeśli chciał przesłać rzeczywiście do rozpatrzenia Sejmowi swój projekt i zrobić to na przykład 8 sierpnia, po objęciu stanowiska, tym bardziej że twierdził, że to będzie pierwsza rzecz, jaką zrobi, i podobno miał gotowy projekt ustawy". - Więc widać wyraźnie, że oczekiwanie półtora miesiąca na złożenie było wyłącznie takim ruchem, by zrobić to w szczycie kampanii wyborczej, by pomóc PiS-owi, na to wychodzi - dodał.

Grupiński nie krył zaskoczenia tym, że nowa ustawa nie zakłada powiązania wieku przechodzenia na emeryturę ze stażem pracy. Stwierdził też, że „90 proc. ludzi nie chce odchodzić na emeryturę, chce zostać w pracy dłużej, ponieważ nie chce być bezczynnymi, nie chce siedzieć cały dzień w domu i patrzeć w telewizor”. Grupiński dodał też, że wcześniejsze przechodzenie na emerytury oznaczałoby niższe świadczenia oraz, że projekt ten kosztowałby 140 miliardów do 2025 roku.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Z Warszawy do Poznania w 2,5 godziny już od grudnia. Nowy przewoźnik konkuruje z PKP
Kraj
Tak wygląda „tramwajowe metro”. Budowa tunelu do Dworca Zachodniego wkracza w decydującą fazę
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Reklama
Reklama