– To początek długofalowych konsultacji – mówi Beata Tokaj, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej i szef Krajowego Biura Wyborczego. We wtorek te dwie instytucje organizują spotkanie, podczas którego będą prezentować propozycje nowych kart do głosowania.
Na potrzeby konsultacji wybrano przedstawicieli różnych grup wyborców, w tym w dużej mierze z niepełnosprawnościami. Chodzi bowiem o to, by z nowych kart mogli korzystać wszyscy, również niewidomi.
– W przypadku wyborów samorządowych chcemy pokazać karty do głosowania w różnych formatach, zarówno broszury, jak i dużej płachty, by sprawdzić, jak będą sobie z nimi radzić wyborcy – mówi Tokaj. Zastrzega, że konsultacje będą dotyczyć kart stosowanych w różnych wyborach. Jednak to właśnie elekcja do samorządów ma dla PKW i KBW szczególne znaczenie. Tam bowiem istnieje największe ryzyko nieprawidłowości.
Wystąpiły one w 2014 r. Tamte wybory przeszły do historii z dwóch powodów. Pierwszym była awaria systemu informatycznego, w związku z którą PKW podała oficjalne wyniki niemal po tygodniu. Drugim było aż 18 proc. głosów nieważnych w wyborach do sejmików oraz o wiele lepszy wynik PSL, niż wskazywały na to przedwyborcze sondaże.
Przyczyn zaskakujących wyników szukali eksperci Fundacji Batorego. Dzięki współpracy z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych uzyskali dostęp do oryginałów kart wyborczych. Wykazali, że wpływ na błędy wyborców miało wprowadzenie zbroszurowanych kart do głosowania, bo pojedyncze strony traktowali jak odrębne karty. W dodatku na pierwszej stronie książeczki figurowało PSL.