Domaganie się odszkodowań za spustoszenia, jakie hitlerowskie Niemcy wyrządziły podczas II wojny światowej, należy do kategorii "żądań politycznych wysuwanych wobec zagranicy, ale z pobudek wyłącznie wewnątrzpolitycznych". W regularnych odstępach czasu robi to Grecja, a co parę lat też Polska – pisze dziennik "Die Welt" w artykule "Dlaczego Niemcy nie są winne Polsce żadnych reparacji wojennych".
Gazeta przypomina, że po raz kolejny żądanie reparacji wojennych wysunęli teraz posłowie PiS na czele ze "znanym nacjonalistą, zaufanym szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Antonim Macierewiczem".
"Z punktu widzenia politycznego i prawa międzynarodowego są to jednak czcze pogróżki. Ani Republika Federalna Niemiec jako państwo, ani firmy czy pojedyncze osoby nie są już winne Polsce jakichkolwiek świadczeń odszkodowawczych. Politycy PiS oczywiście to wiedzą. Ale może im chodzić o to, by w aktualnym kryzysie wywołanym antydemokratyczną przebudową państwa, zewrzeć szeregi przy pomocy krytykowania Niemiec" – stwierdza "Die Welt".
"Nikt nie ucierpiał tak jak ludność Polski"
Jak pisze niemiecki dziennik "nie ulega wątpliwości, że szkody, jakie poniosła Polska w czasie II wojny światowej, były niewyobrażalne". "Niesprowokowana, oczywiście sprzeczna pod każdym względem z prawem międzynarodowym napaść na Polskę i okupacja, działania Wehrmachtu, niemieckiej administracji, policji i SS spustoszyły niemal cały kraj" - dodaje gazeta i przypomina, że biorąc pod uwagę liczbę ludności, żaden kraj nie poniósł takich strat jak Polska – sześć milionów ofiar, do tego zniszczenie i splądrowanie kraju.