Morawiecki: Romaszewska mylnie ocenia rzeczywistość

- Część dawnej opozycji mylnie ocenia rzeczywistość, jak na przykład moja konspiracyjna koleżanka Zosia Romaszewska - mówi Kornel Morawiecki z koła poselskiego Wolni i Solidarni, ojciec premiera Mateusza Morawieckiego, w rozmowie z Gazetą Polską.

Aktualizacja: 26.12.2017 14:45 Publikacja: 26.12.2017 14:28

Zofia Romaszewska

Zofia Romaszewska

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Odpowiadając na pytanie, czy jest "zaskoczony postaną senatora PO Jana Rulewskiego, który w czasach PRL-y był odważnym działaczem opozycyjnym", Kornel Morawiecki stwierdza, że "jest to wyraz pewnej bezradności koncepcyjnej, braku pomysłu na dalszą działalność".

- Część dawnej opozycji mylnie ocenia rzeczywistość, jak na przykład moja konspiracyjna koleżanka Zosia Romaszewska, mówiąc, że kontrola polityczna nad sądami jest wyrazem układu rodem z PRL-u. Przecież wtedy ta siła polityczna opierała się na Moskwie, na rozkazach, które stamtąd płynęły. To był moskiewski hegemon, a teraz mamy demokratycznie wybranych polityków - mówi Morawiecki w wywiadzie, który ukaże się w środę w "Gazecie Polskiej".

- To jest zupełnie inny ustrój, kompletnie inna rzeczywistość. Mówienie, że to, co robi PiS, jest tym samym, co robiła PZPR, jest nonsensem - dodaje ojciec premiera.

Prezydent Andrzej Duda informując w lipcu o zawetowaniu pierwotnych ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS podkreślił, że odbył bardzo wiele konsultacji: z prawnikami, sędziami, adwokatami, profesorami, socjologami, filozofami i politykami, a także z Zofią Romaszewską. - Osobą, której nie trzeba chyba prezentować, damą Orderu Orła Białego, kobietą, człowiekiem, który jest symbolem walki z opresją, walki o wolną, suwerenną Polskę, ale przede wszystkim o wolność człowieka i o sprawiedliwość wobec człowieka - mówił. Dodał, że słowa Romaszewskiej najbardziej w niego uderzyły. W jednym z wywiadów Romaszewska powiedziała, że "niezawisłość sędziego powinna być na tyle silna, by moje zdanie na jego temat guzik kogo obchodziło".

Morawiecki w wywiadzie stwierdza, że "Polska jest praworządna", a w kraju "teraz przeprowadzany zmiany, które we Francji przeprowadził blisko pięćdziesiąt lat temu Charles de Gaulle". - Nie może być tak, że władza sądownicza jest świętą krową: sama siebie oceniającą, z ochroną, jaką daje sędziom immunitet sędziowski. Każda zamknięta grupa społeczna ulega demoralizacji - tłumaczy.

Jego zdaniem reforma sądownictwa jest niezbędna. - Straciliśmy wiele lat, pozwalając na to, żeby środowisko sędziowskie pozostawało poza kontrolą, co było olbrzymim błędem. I doprowadziło do tego, że sędziowie działają w imię pieniądza, w interesie władzy swojej korporacji i sprzyjających im środowisk, a nie w imię sprawiedliwości - mówi Kornel Morawiecki.

Odpowiadając na pytanie, czy jest "zaskoczony postaną senatora PO Jana Rulewskiego, który w czasach PRL-y był odważnym działaczem opozycyjnym", Kornel Morawiecki stwierdza, że "jest to wyraz pewnej bezradności koncepcyjnej, braku pomysłu na dalszą działalność".

- Część dawnej opozycji mylnie ocenia rzeczywistość, jak na przykład moja konspiracyjna koleżanka Zosia Romaszewska, mówiąc, że kontrola polityczna nad sądami jest wyrazem układu rodem z PRL-u. Przecież wtedy ta siła polityczna opierała się na Moskwie, na rozkazach, które stamtąd płynęły. To był moskiewski hegemon, a teraz mamy demokratycznie wybranych polityków - mówi Morawiecki w wywiadzie, który ukaże się w środę w "Gazecie Polskiej".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO