Reklama

Naukowcy odkryli "wędrujące" czarne dziury

Astronomowie zidentyfikowali 13 galaktyk karłowatych położonych w promieniu miliarda lat świetlnych od Ziemi, w których "niemal na pewno" znajdują się czarne dziury - a niektóre z nich, jak twierdzą, astronomowie "wędrowały" po swoich galaktykach - informuje amerykański "Newsweek".

Aktualizacja: 07.01.2020 15:45 Publikacja: 07.01.2020 14:47

Naukowcy odkryli "wędrujące" czarne dziury

Foto: stock.adobe.com

arb

Wiedza o procesach, w ramach których powstają czarne dziury jest zniekształcona przez miliardy lat ich powiększania się, napędzanego m.in. przez zderzenia galaktyk, w wyniku których powstawały większe galaktyki. "Pierwotne" czarne dziury, które mogą istnieć w kosmosie, są zbyt odległe od Ziemi, by dostarczyć nam informacji o procesie ich powstawania.

Aby lepiej zrozumieć skąd wzięły się czarne dziury, astronomowie zidentyfikowali 13 galaktyk karłowatych w promieniu miliarda lat świetlnych od Ziemi, w których "niemal na pewno" znajduje się czarna dziura.

Ich odkrycie prezentowane jest na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego w Honolulu na Hawajach, które odbywa się między 4 a 8 stycznia 2020 roku. Wyniki badań czekają jeszcze na publikację.

"Nasza praca pokazała nam, że musimy rozszerzyć poszukiwania czarnych dziur w galaktykach karłowatych nie koncentrując się tylko na ich centralnej części, aby lepiej je zrozumieć i poznać mechanizmy, które sprawiły, że we wczesnej fazie istnienia kosmosu zaczęły formować się czarne dziury" - pisze w oświadczeniu Amy Reines, z uniwersytetu stanowego w Montanie, jedna z autorek badań.

Galaktyki karłowate są ok. 100 razy mniejsze od Drogi Mlecznej.

Reklama
Reklama

W niemal połowie z 13 galaktyk karłowatych, w których mają znajdować się czarne dziury, są one zlokalizowane prawdopodobnie poza centrum galaktyki co bardzo rzadko zdarza się w przypadku większych galaktyk, takich jak Droga Mleczna. Zdaniem autorów badań w połowie tych przypadków mamy do czynienia z "wędrującymi" czarnymi dziurami, które znajdują się na obrzeżach galaktyk.

Taka lokalizacja czarnych dziur może świadczyć o tym, że galaktyki, w których się znajdują, na którymś etapie rozwoju zderzyły się z inną galaktyką, co doprowadziło do wypchnięcia czarnej dziury na ich obrzeże.

- Mamy nadzieję, że badanie tych czarnych dziur i ich galaktyk da nam obraz tego, jak podobne czarne dziury powstawały w czasach wczesnego Wszechświata i jak rosły, w wyniku połączeń galaktyk przez miliardy lat, co doprowadziło do powstania supermasywnych czarnych dziur, które dziś spotykamy w większych galaktykach i których masy osiągają wielkość kilku milionów lub miliardów mas Słońca - podkreśliła Reines.

Astronomowie są obecnie zgodni, że galaktyki wielkości Drogi Mlecznej lub większe od niej, mają w swoim centrum supermasywną czarną dziurę.

Istnieje jednak niezliczona liczba gwiazdowych czarnych dziur, o masie od 10 do 24 razy większej od Słońca. Tylko w naszej galaktyce jest ich od 10 milionów do nawet miliarda. Istnieją też czarne dziury o średnich rozmiarach.

Astronomowie wciąż nie wiedzą dokładnie czemu czarne dziury mają tak różne rozmiary, ani jak doszło do powstania pierwszych czarnych dziur. Obserwowanie czarnych dziur w galaktykach karłowatych, które prawdopodobnie przypominają "pierwotne" czarne dziury, może pomóc w lepszym poznaniu tych ciał niebieskich.

Kosmos
Nowa teoria na temat planet w Układzie Słonecznym. Podważa dotychczasową wiedzę
Kosmos
Astronomowie odkryli wyjątkowe zjawisko. Zarejestrowano je po raz pierwszy
Kosmos
To odkrycie może być przełomem. Naukowcy po raz pierwszy „zobaczyli” ciemną materię?
Kosmos
Ta roślina jest w stanie przetrwać w kosmosie? Zaskakujące wyniki eksperymentu
Kosmos
Przełomowe badania nad superburzą geomagnetyczną z 2024 roku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama