Zgodnie z ustaleniami astronomów, opisanymi w magazynie "Astronomy & Astrophysics", czarne dziury leżą blisko siebie w sercu galaktyki określonej jako NGC 6240, która znajduje się ok. 300 mln lat świetlnych od Ziemi.
Odkrycie - jak podkreślają autorzy artykułu - rzuca nowe światło na to, w jaki sposób powstawały największe galaktyki w kosmosie.
Naukowcy uważają, że największe galaktyki - liczące setki miliardów gwiazd - w swoim centrum mają supermasywną czarną dziurę o masie większej od masy Słońca o miliony razy.
Galaktyka NGC 6240 jest nietypowa, ponieważ jej kształt jest nieregularny. Naukowcy długo byli przekonani, że galaktyka ta powstała w wyniku zderzenia dwóch innych galaktyk i dlatego w jej centrum znajdują się dwie czarne dziury. Jednak dokładniejsza obserwacja wykazała coś całkowicie niespodziewanego.
- Odkryliśmy, że galaktyka NGC 6240 ma w centrum nie dwie - jak dotąd zakładaliśmy - ale trzy supermasywne czarne dziury - mówi Wolfram Kollatschny, główny autor badań, uczony z uniwersytetu w Getyndze (Niemcy).