Orbitalny teleskop Kepler wyruszy w drogę na początku marca. Podczas trzyletniej misji jego zadaniem będzie systematyczne i dokładne mierzenie jasności setek tysięcy gwiazd w poszukiwaniu odległych globów.
– Żadne odkrycie nie jest tak ważne, jak znalezienie planet – powiedział Michael Bicay, dyrektor naukowy w Ames Research Center NASA w Kalifornii. NASA zaprezentowała sondę w Titusville na Florydzie – tam, gdzie przez ostatnie miesiące była przygotowywana do lotu.
Naukowcy mają nadzieję, że pomiary jasności gwiazd pozwolą wykryć nieznane dotąd planety. Również takie, które rozmiarami zbliżone są do naszej Ziemi. Najskrytszym marzeniem naukowców z NASA jest trafienie na pozasłoneczne planety, na których może istnieć życie.
[srodtytul]Poszukiwanie układu[/srodtytul]
Wyścig łowców planet trwa od 1990 roku, kiedy prof. Aleksander Wolszczan odkrył pierwszy układ trzech planet pozasłonecznych. Od tamtego czasu astronomowie odkryli już ponad 330 planet krążących wokół odległych gwiazd. Żadna z nich nie jest jednak bliźniaczo podobna do Ziemi.