16 wschodów Słońca dziennie

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest już prawie ukończona. Jej budowa pochłonęła 12 lat i 100 mld dolarów. Eksploatacja potrwa zaledwie dekadę. Prawdopodobnie nie przyniesie przełomowych odkryć

Publikacja: 07.05.2010 01:54

16 wschodów Słońca dziennie

Foto: www.nasa.gov

Amerykańskie wahadłowce odwiedzą ją jeszcze trzy razy. Na przyszły piątek, 14 maja, zaplanowany jest ostatni start promu Atlantis. Zabierze siedmioosobową załogę i ładunek zaopatrzenia, większość upakowaną we wnętrzu rosyjskiego modułu Rasswiet, który po zamontowaniu do stacji będzie wykorzystywany do dokowania statków i przechowywania zapasów. Astronauci z Atlantisa dokonają trzech wyjść w przestrzeń kosmiczną, aby podłączyć nowe baterie i przymocować zapasową antenę.

Wizyta na stacji jest wyczerpująca. Astronauci śpią po 5 – 6 godzin na dobę. Każdego dnia obserwują 16 wschodów Słońca, stacja okrąża Ziemię w ciągu 90 minut.

Po zakończeniu tej 12-dniowej misji Atlantis wcale nie zostanie wysłany na zasłużoną emeryturę. Gotowy do startu będzie pełnił funkcję pojazdu zapasowego i ratowniczego dla ostatniej misji wahadłowca Endeavour, planowanej na listopad. Prom dostarczy na stację rosyjski moduł badawczy Nauka oraz naprawiony spektrometr Alpha Magnetic Spectrometer, służący do analizy cząstek materii docierającej do stacji z kosmosu. Kilka tygodni wcześniej, we wrześniu, w swoją ostatnią podróż wyruszy wahadłowiec Discovery z modułem logistycznym Leonardo. Od tego momentu Międzynarodowa Stacja Kosmiczna będzie pracowała dziesięć lat. To dwa lata krócej, niż trwała jej budowa. Pierwszy moduł stacji Zarja trafił bowiem na orbitę w listopadzie 1998 roku. Pierwsza stała załoga dotarła na stację w listopadzie 2000 r.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to najdroższy projekt w dotychczasowym podboju kosmosu. Prawdopodobnie nie przyniesie tak spektakularnego sukcesu jak np. program Apollo, który doprowadził do lądowania człowieka na Księżycu.

Budowa 344-tonowej konstrukcji na orbicie przekroczyła wszelkie planowane budżety i ostatecznie pochłonie ponad 100 mld dolarów, na które w głównej mierze złożyły się amerykańska NASA, Rosyjska Agencja Kosmiczna Rosawiakosmos, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Pieniądze wyłożyło wiele państw europejskich, dołożyła się japońska agencja kosmiczna JAXA oraz kanadyjska CSA. Jest również polski akcent, choć nasz kraj nie jest uczestnikiem projektu. Polskie są dwie anteny zainstalowane na stacji.

[srodtytul]Prezydent obiecuje[/srodtytul]

Dziesięcioletni okres prac na stacji kosmicznej jest pewny dopiero od trzech tygodni, kiedy prezydent Barack Obama zadeklarował przekazanie z budżetu USA 6 mld dolarów na przedłużenie jej funkcjonowania. Pierwotny plan zakładał, że pozostanie na orbicie zaledwie do 2015 roku.

Skrócenie pracy stacji, która powstawała tak długo i pochłonęła olbrzymią ilość pieniędzy, było zaciekle krytykowane. Europejska Agencja Kosmiczna już od kilku lat zabiegała o przedłużenie życia Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do 2020 roku.

– Nie możemy zachęcać naukowców do wzięcia udziału w eksperymentach, mówiąc im jednocześnie: jesteście mile widziani na stacji, ale lepiej się pospieszcie, bo w roku 2015 zamykamy kram – przekonywał Jean-Jacques Dordain, dyrektor generalny ESA.

[srodtytul]Inspiracja na pokolenia[/srodtytul]

Głównym celem ISS jest prowadzenie badań w warunkach niskiej grawitacji, niemożliwych do przeprowadzenia na Ziemi. Mają one pozwolić na na udoskonalenie metod prowadzenia upraw, lepsze poznanie działania ludzkiego organizmu w warunkach nieważkości i prace nad opracowaniem nowych leków.

Pierwotnie stacja miała służyć jako baza wypadowa dla dalszych wypraw na Księżyc i na Marsa. Dziś wiadomo, że takiej funkcji nie będzie pełnić.

Najnowszym pomysłem na badania jest propozycja NASA i Agencji Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych DARPA na wykorzystanie wnętrza stacji do badań nad mikrosatelitami. “Trzy satelity latałyby we wnętrzu kabiny” – wyjaśnia NASA w oświadczeniu. “Każdy z nich miałby własny napęd wraz z zapasem energii, system nawigacji i sterowania. Rezultaty tego eksperymentu służyłyby do lepszego wyposażenia przyszłych urządzeń, kompletowania pojazdów na orbicie i sterowania formacją satelitów.”

[srodtytul]Mechaniczny pomocnik[/srodtytul]

NASA przygotowuje się do wysłania na stację kosmiczną pierwszego robota ludzkiego kształtu. Po przeszło dekadzie prób i testów, robot ma wyruszyć na Międzynarodową Stację Kosmiczną w listopadzie, podczas ostatniej misji promu Endeavour. Automat z głową i korpusem; z rękami i dłońmi o podobnych możliwościach, jak ludzkie, ma być zawsze na usługi astronautów.

Mechaniczny asystent będzie swobodnie poruszał się po całej stacji, a w przyszłości nawet wychodził w przestrzeń kosmiczną. Ma również asystować podczas trudnych i niebezpiecznych prac na zewnątrz stacji kosmicznej. Doświadczenia zebrane podczas wspólnej pracy z ludźmi posłużą do opracowania udoskonalonych robotów, które będą wykonywały najbardziej skomplikowane zadania.

Co stanie się ze stacją? W 2020 roku wypełniony zostanie plan naukowy. Wtedy cała konstrukcja sprowadzona zostanie na Ziemię. Podobnie jak w przypadku wcześniejszego, rosyjskiego Mira, resztki Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zostaną zatopione w oceanie.

Amerykańskie wahadłowce odwiedzą ją jeszcze trzy razy. Na przyszły piątek, 14 maja, zaplanowany jest ostatni start promu Atlantis. Zabierze siedmioosobową załogę i ładunek zaopatrzenia, większość upakowaną we wnętrzu rosyjskiego modułu Rasswiet, który po zamontowaniu do stacji będzie wykorzystywany do dokowania statków i przechowywania zapasów. Astronauci z Atlantisa dokonają trzech wyjść w przestrzeń kosmiczną, aby podłączyć nowe baterie i przymocować zapasową antenę.

Wizyta na stacji jest wyczerpująca. Astronauci śpią po 5 – 6 godzin na dobę. Każdego dnia obserwują 16 wschodów Słońca, stacja okrąża Ziemię w ciągu 90 minut.

Pozostało 87% artykułu
Kosmos
Przełomowe odkrycie przy pomocy teleskopu Webba. To galaktyka z początków wszechświata
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kosmos
Tajemnice prehistorycznego Marsa. Nowe odkrycie dotyczące wody na Czerwonej Planecie
Kosmos
NASA odkryła siedem kolejnych „ciemnych komet”. To im zawdzięczamy życie na Ziemi?
Kosmos
Zagadka powstania ogromnych galaktyk prawie rozwiązana. Co odkryli naukowcy?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kosmos
Nie tylko pełnia Księżyca w grudniu. Jakie jeszcze zjawiska zobaczymy na niebie?